Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kto nie pyta ten gwałci" - tajemnicze napisy w Kielcach. Kto za nie odpowiada? to akcja „Plakaciary przeciw przemocy wobec kobiet”

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
„Kto nie pyta ten gwałci”, „Nie jesteś ubrana jak dziwka, to ty patrzysz na nią jak gwałciciel”, „Bił aż zabił” - tego typu napisy od jakiegoś czasu pojawiają się na ulicach w kilku polskich miastach, w tym w Kielcach. O co chodzi i kto odpowiada za tę akcję?

Tajemnicze napisy na budynkach budzą wiele emocji. Niedawno jeden z nich pojawił się na kamienicy przy ulicy Koziej w Kielcach. „Kto nie pyta ten gwałci” - brzmi kontrowersyjne hasło. Możliwe, że inne pojawią się wkrótce również na innych ulicach.

Jak się okazuje inicjatorką akcji „Plakaciary przeciw przemocy wobec kobiet” jest Karolina, która na co dzień mieszka we Francji. Jak przekazuje portal Noizz to właśnie tam zainspirowała się aktywistkami, które na murach zamieszczały hasła na temat przemocy wobec kobiet. W rozmowie zwróciła uwagę na to, że przemoc wobec kobiet jest powszechna.

Do akcji można dołączyć i również rozklejać hasła już stworzone lub wymyślić własne.

„Plakaciary przeciw przemocy wobec kobiet” chcą, by dzięki akcji kobiety, które na co dzień doświadczają różnego rodzaju aktów przemocy w przestrzeni publicznej, mogły tę przestrzeń zająć, a także by uwidocznić przemoc: domową, psychiczną, finansową czy seksualną.

Co więcej, całą akcję można wesprzeć na portalu zrzutka.pl. „Plakatujemy o tym, co się dzieje w połowie społeczeństwa dzień w dzień, a o czym nikt nie mówi. Walczymy z kulturą gwałtu i z patriarchatem. Zbieramy pieniądze na wydruki plakatów, kleje, pędzle, wiadra, czyli na wszystko, co się zużywa, a jest niezbędne podczas plakatowania!” - czytamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto