Już kilka minut później funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach patrolujący centrum miasta zauważyli samochód, który od opisywane różnił się tylko tym, że miał rejestracje. Mundurowi zatrzymali go do kontroli.
- Za kierownicą siedział 24-latek z gminy Pińczów mający 2 promile alkoholu w organizmie. W rozmowie z policjantami przyznał, że chwilę wcześniej ze zdemontowanymi tablicami rejestracyjnymi pojechał na pobliską stacje paliw. Tam jego 19-letni pasażer zatankował i nie płacąc odjechali z miejsca. Dodatkowo policjanci ustalili, że opel nie miał aktualnego badania technicznego - opowiadał młodszy aspirant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?