Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmarna kamienica w centrum Kielc. Właściciele nie interesują się zaśmieconą i niebezpieczną posesją. Zobaczcie zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Wybite okna, niezabezpieczone studzienki kanalizacji,  zrujnowana elewacja, tak dramatycznie i niebezpiecznie  wygląda kamienica w samym centrum Kielc, u zbiegu ulicy Koziej i Silnicznej w Kielcach.
Wybite okna, niezabezpieczone studzienki kanalizacji, zrujnowana elewacja, tak dramatycznie i niebezpiecznie wygląda kamienica w samym centrum Kielc, u zbiegu ulicy Koziej i Silnicznej w Kielcach. Mikołaj Opatowski
Wybite okna, niezabezpieczone studzienki kanalizacji, zrujnowana elewacja, tak dramatycznie i niebezpiecznie wygląda kamienica w samym centrum Kielc, u zbiegu ulicy Koziej i Silnicznej. Zobaczcie galerię szokujących zdjęć z tego miejsca.

Kamienica przy ulicy Koziej 5 to przedwojenny budynek. Kilka lat temu zasłynął z akcji policji, ponieważ sprzedawano w nim dopalacze. Nieruchomość ma kilku właścicieli, udziały w nim ma także Urząd Miasta.

- Miasto jest mniejszościowym udziałowcem i nie mamy wpływu na decyzje wspólnoty – przyznaje Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach. - Nasi lokatorzy już tam nie mieszkają, z tego, co wiem wszystkie lokale są opuszczone.

Kilka lat temu wspólnota chciała sprzedać nieruchomość, był nawet kupiec, budynek miał zostać wyburzony, jednak z tych planów nic nie wyszło. Kamienica nadal stoi i popada w ruinę, a właściciele nie interesują się nią.

Na podwórku leżą sterty śmieci, które od dawna nie były sprzątane. Na przechodniów, którzy tam zaglądają czyhają niezabezpieczone studzienki. Budynek wygląda koszmarnie. W opuszczonych pomieszczeniach przesiadują bezdomni.

Administratorem nieruchomości jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Niestety zarząd tej firmy nie udzielił nam żadnej informacji. Ponad miesiąc temu rozmawialiśmy z prezeską, na jej prośbę wysłaliśmy maila z pytaniami, między innymi dlaczego nikt nie dba o posesję i o przyszłość kamienicy, nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Sprawą zainteresowała się Straż Miejska, która po naszej interwencji natychmiast zabezpieczyła posesję.

- Na podwórku jest bałagan, studzienki są niezabezpieczone włazami, co jest bardzo niebezpieczne. Dlatego nasi strażnicy natychmiast zabezpieczyli teren i powiesili ostrzeżenie o grożącym niebezpieczeństwie

– informuje Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach.

- Wysłaliśmy też informację do Urzędu Miasta, do Wydziału Gospodarki Komunalnej o tymczasowe zabezpieczenie studzienek.

Dodaje, że w najbliższym czasie strażnicy dotrą do właścicieli kamienicy, a jest ich ośmiu, są to osoby fizyczne i prawne. - Musimy każdemu z nich wręczyć wezwania do posprzątania terenu i zabezpieczenia go. Być może wymierzymy mandaty, to się okaże po rozmowach z właścicielami – tłumaczy.

-

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto