- Nie wiemy, co się dzieje. Śmieciarki nie przyjechały w wyznaczonym terminie. Worki stoją nieodebrane i nie wiadomo, kiedy ktoś po nie przyjdzie. Do firmy Eneris nie da się dodzwonić, bo nikt nie odbiera – zadzwoniła do nas mieszkanka kieleckiego Baranówka.
Podobna sytuacja jest na Bukówce. Śmieci nie mieszczą się w altanach śmietnikowych, ponieważ nie zostały odebrane w terminie. Do kontenerów trudno jest nawet dojść, bo są zastawione workami i starymi meblami.
Przypomnijmy, że problem z odbiorem śmieci był już w kwietniu. Wtedy władze Kielc tłumaczyły go epidemią koronawirusa. Co teraz się dzieje?
- Od połowy lipca faktycznie występują problemy z odbiorem odpadów komunalnych na terenie miasta. Powodem jest przede wszystkim duża absencja pracowników firmy Eneris Surowce S.A, ze względu na trwający sezon urlopowy – informuje Aleksandra Woźniak-Czaplarska, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Urzędzie Miasta w Kielcach.
Dodaje, że wszystkie interwencje dotyczące braku odbioru odpadów komunalnych zgłaszane przez mieszkańców przekazywane są na bieżąco firmie Eneris Surowce S.A.
- Jednocześnie, zgodnie z zapisami obowiązującej umowy firmie naliczane są kary za każdy dzień opóźnień z każdego miejsca i każde odstępstwo od obowiązującego harmonogramu odbioru odpadów - tłumaczy.
Zapewnia, że Urząd Miasta dokłada wszelkich starań, aby możliwie jak najszybciej rozwiązać problem.
Firma Eneris Surowce S.A. wygrała także nowy przetarg na odbiór śmieci w Kielcach i od 1 września nadal będzie świadczyła usługi w mieście.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?