Główna atrakcja rezerwatu należy jeszcze prywatnych osób, rodzin przedwojennych właścicieli, ale prawdopodobnie już w maju miasto stanie się właścicielem terenu.
- Jest to najgłębsze z trzech wyrobisk, ma około 50 metrów, a dwa pozostałe, które należą do miasta, są prawie o połowę płytsze - informuje Andrzej Płonka z Geoparku. - Jest to jego główna atrakcja, natomiast zjawiska geologiczne na całej Wietrzni są takie same.
Dodaje, że do tej pory wyrobisko nie mogło być zabezpieczone przez miasto, ponieważ teren należał do prywatnych osób mieszkających poza Polską. - Barierka była tylko na fragmencie graniczącym z naszą działką. Po przejęciu nieruchomości, a stanowi on około jedną trzecią całego rezerwatu, chcemy zabezpieczyć teren. Jeśli słyszymy o wypadkach na Wietrzni, to właśnie dochodzi do nich w tym wyrobisku - przyznaje. - Ze względów bezpieczeństwa chcemy go otoczyć barierkami na cały obwodzie. Druga ważna sprawa to systematyczne sprzątanie, czego nie było do tej pory. Po przejęciu terenu zadbamy o porządek.
Geopark chce zagospodarować tę część rezerwatu, tak jak sąsiednie wyrobiska. - Planujemy wybudować sieci ścieżek i schodów, którymi będzie można zejść na dno tej części kopalni. Ustawimy tablice edukacyjne informujące o atrakcjach geologicznych. To na razie są wstępne plany, większych nigdy nie rozważaliśmy, ponieważ trudno było planować, gdy teren był w rękach prywatnych. A w ciągu kilkunastu lat już kilka razy były zapowiedzi o jego przejęciu, a nie dochodziło do tego. Teraz przejęcie jest pewne. Właściciele w zamian otrzymają inne działki. Zostało tylko spisanie aktu notarialnego, co jest zaplanowane na kwiecień.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?