Nieznajoma mówiła, że rozpracowuje grupę oszustów podających się za policjantów i wypytywała, czy kielczanka ma jakieś oszczędności. Radziła, by 69-latka je wypłaciła i powierzyła pod opiekę prawdziwym policjantom.
- Kiedy kielczanka odparła, że nie wierzy w jej słowa, nieznajoma poleciła, by 69-latka nie odkładając słuchawki wykręciła na tarczy stacjonarnego aparatu numer 997. Nie przerwało to oczywiście połączenia, jednak w telefonie odezwał się tym razem głos innej osoby. Potwierdziła ona, że z 69-latką kontaktuje się prawdziwa policjantka – opowiada Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Kielczanka uwierzyła, że jej oszczędności mogą być w niebezpieczeństwie i zastosowała się do dalszych poleceń rzekomej policjantki. Poszła do banku w centrum miasta, wypłaciła 25 tysięcy złotych i położyła pieniądze na metalowej skrzynce. Popołudniem zrozumiała, że została oszukana. Pieniądze przepadły. Tego samego dnia oszuści próbowali w podobny sposób wyciągnąć oszczędności od dwóch innych osób, ale im się to nie udało.
ZOBACZ TAKŻE: Trafiła do szpitala po zażyciu narkotyków. 14-latka walczy o życie
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?