Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kielczanka po złamaniu stawu biodrowego uwięziona w bloku. Prosi o pomoc [ZDJĘCIA]

Redakcja
Kielczanka Mairianna Majcher, mieszkanka ulicy Domaniówka w Kielcach bardzo prosi o pomoc, chciałaby móc wyjśc z domu.
Kielczanka Mairianna Majcher, mieszkanka ulicy Domaniówka w Kielcach bardzo prosi o pomoc, chciałaby móc wyjśc z domu. Aleksander Piekarski
Marianna Majcher z Kielc, po tym jak złamała biodro, a wcześniej miała operację kolana i porusza się na wózku inwalidzkim nie jest w stanie samodzielnie wydostać się z budynku przy ulicy Domaniówka 6 na Górnym Szydłówku. Ma 84 lata, mieszka na drugim piętrze, w budynku nie ma windy. Bardzo prosi o pomoc, tym bardziej, że mieszka sama. Zamontowanie platformy, albo nosidełka rozwiązałoby sprawę. Jest na to szansa.

Zarządca Eligiusz Lesisz tłumaczy, że ma dobrą wolę, ale zrobienie podjazdu do mieszkania leży w gestii tej mieszkanki. Sam chciałby pomóc, ale nie ma takiej możliwości, po pierwsze brakuje pieniędzy, po drugie nie jest to część wspólna bloku. - Oczywiście jestem jak najbardziej za, żeby znaleźć rozwiązanie tej sytuacji, bo kobieta nie może być uwięziona w bloku - mówi. – Powinny tutaj pomóc powołane do tego instytucje.

Pani Marianna, która obecnie po złamaniu najwięcej leży w łóżku, przychodzi do niej rehabilitant, nie wyobraża sobie swojego dalszego losu. – Nie mam nikogo kto by mnie znosił z drugiego piętra - ubolewa. – Przecież muszę dostać się na wózku do sklepu czy do pobliskiej przychodni. Bardzo potrzebuję pomocy.

Iwona Duda, kierownik Wydziału Adaptacji Osób Niepełnosprawnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach informuje co trzeba zrobić. Deklaruje się, że z tej przyczyny, iż pani jest samotna i starsza sami wyślą na jej adres wniosek, który musi wypełnić o dofinansowanie przedsięwzięcia w celu zlikwidowania bariery architektonicznej.

– W tym roku załatwiliśmy już trzy takie nosidełka dla osób będących w podobnej sytuacji – informuje. –Wprawdzie pieniędze przeznaczone na likwidację barier zostały już prawie wykorzystane, ale z tej racji, że część osób nie pojechała na turnusy rehabilitacyjne z powodu pandemii jeszcze trochę ich zostało. Gdyby tej pani udało się złożyć wniosek jak najszybciej nie musiałaby długo czekać na realizację tego zadania. Procedura jest taka, że wcześniej pracownik udaje się na wizję lokalną, aby rozpoznać jakie rozwiązanie będzie dla niej najlepsze.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto