W ostatnią niedzielę marca w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Kielc doszło do kradzieży. Mężczyzna wszedł na zaplecze, zabrał ponad dwa tysiące utargu i zniknął. Zaalarmowani policjanci z komisariatu przy ulicy Śniadeckich rozpoczęli poszukiwania. Pięć dni później, do dyżurnego tej samej jednostki zgłosił się kielczanin zaniepokojony zniknięciem syna.
- Z 33-latkiem nie było kontaktu od kilku dni. Ojciec przyniósł zdjęcie syna. Na fotografii policjanci rozpoznali podejrzewanego o kradzież utargu ze sklepu – opowiadała sierżant sztabowy Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Podejrzewany został odnaleziony i zatrzymany. Przyznał się do kradzieży i zadeklarował gotowość do poddania się karze.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?