Nawet osiem lat więzienia może grozić 34-latkowi z Kielc, którego zatrzymali policjanci z komisariatu przy ulicy Śniadeckich. Stróże prawa podejrzewali, że notowany wcześniej mężczyzna z Barwinka może nielegalnie posiadać broń. Złożyli mu wizytę. Podczas przeszukania znaleźli 45 sztuk amunicji do pistoletu.
- Kielczanin nie miał zezwolenia na jej posiadanie. Prócz naboi kalibru 9 milimetrów policjanci zabezpieczyli trzy krótkie wiatrówki, długą broń myśliwską oraz replikę krótkiej broni palnej. Trafią one do biegłego, który zbada między innymi to, czy nie były przerabiane – tłumaczył we wtorek sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
34-latek, któremu może grozić nawet osiem lat więzienia został objęty policyjnym dozorem.