32 tysiące złotych stracił kielczanin, który dał się podejść oszustowi podającemu się za policjanta. Rzekomy stróż prawa zadzwonił do 75-latka w poniedziałek około godziny 10.
- Twierdził, że przestępcy włamali się na konto bankowe i weszli w posiadanie danych kielczanina. 75-latek zgodnie z instrukcjami, które miały ochronić jego oszczędności, udał się do banku, gdzie wypłacił 32 tysiące złotych. Potem przekazał je nieznajomemu – relacjonował młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.