W Pałacyku Zielińskiego grupa kielczan spontanicznie zorganizowała punkt zbiórki darów. Przez całą sobotę mieszkańcy przynosili tam jedzenie, ubrania, śpiwory i apteczki.
- Mieszkam w Kielcach. Przyniosłem jedzenie dla dzieci, koce, bluzy. Robimy to, żeby wspomóc Ukraińców - mówił mężczyna, który przyszedł wieczorem ze swoją paczką.
- Ogłosiliśmy zbiórkę i cały dzień przyjmujemy nowe rzeczy. Segregujemy dary i wysyłamy je na granicę. Ludzie sami się do nas zgłaszają i mówią, że chcieliby to przewieźć. Jest to spontaniczna inicjatywa kielczan - mówił Jarosław Bukowski, wolontariusz. - Mieszkańcy Kielc przynoszą najróżniejsze rzeczy. Dużo jedzenia z długimi datami ważności. Ubrań mamy już bardzo dużo, więc na razie ich nie potrzeba. Na dziś brakuje najbardziej środków opatrunkowych, apteczek. Są niezbędne walczącej Ukrainie. Przydałyby się też butelki ze smoczkami dla małych dzieci. No i środki higieniczne - uzupełniał.
Punkt w Pałacyku Zielińskiego działa codziennie, także w niedzielę, do godziny 20.
Zobaczcie galerię zdjęć ze zbiórki
W "Echu Dnia" ruszył z kolei sztab wspierający uchodźców z Ukrainy, gdzie potrzeby są ogromne Można pomóc ukraińskim rodzinom, które trafiły na teren Świętokrzyskiego. Rusza sztab przy redakcji "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?