Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kielce nie chcą większych pieniędzy na rewitalizację? Tak twierdzi Stowarzyszenie Przyjazne Kielce

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Wideo
od 16 lat
Stowarzyszenie Przyjazne Kielce nie zgadza się z założeniami Gminnego Programu Rewitalizacji. Zdaniem jego członków dokument przygotowany przez urzędników obejmuje zbyt mały obszar i w takim kształcie miasto straci możliwość dużego dofinansowania.

Kielce nie chcą większych pieniędzy na rewitalizację? Tak twierdzi Stowarzyszenie Przyjazne Kielce

Gminny Plan Rewitalizacji wskazuje obszary, które zdaniem władz miasta są zdegradowane po różnym względem na przykład zabudowy czy społecznym i powinny zostać objęte planami rewitalizacji. Takie tereny mogą uzyskać dodatkowe fundusze rządowe i unijne na rewitalizację, która poprawi warunki życia.

W zaproponowanych przez władze miasta dokumencie obszar rewitalizacji obejmuje zaledwie 1,2 procenta miasta zamieszkałego przez 3,6 procent ludności. Tymczasem przepisy pozwala objąć nim aż 20 procent powierzchni miasta i 30 procent ludności.
Na konferencji prasowej zorganizowanej w środę, 9 listopada Stowarzyszenie Przyjazne Kielce przedstawiło swoje wątpliwości dotyczące tego dokumentu.

- Władze miasta, mając bardzo trudną sytuację finansową, dobrowolnie ograniczają możliwość pozyskania funduszy unijnych i krajowych, jakie można przeznaczyć na rewitalizację miasta. To kuriozalna sytuacja – mówi Arkadiusz Stawicki prezes Stowarzyszenia.

Skrytykowano też podział miasta na strefy, które były analizowane pod kątem potrzeby rewitalizacji. Architekt Agnieszka Bojarowicz wskazała, że na przykład jedno osiedle podzielono na dwie części, choć w obu są takie same problemy a inną strefę utworzono łącząc osiedle mieszkaniowe z obszarem przemysłowego.

Dodała, że w zaleceniach oraz z doświadczeń samorządów polskich i międzynarodowych, które przygotowały najlepiej oceniane podobne Plany, wynika że główną rolę w takim opracowaniu powinny odgrywać podmioty lokalne, stowarzyszenia, społecznicy, którzy znają lokalne uwarunkowania. Jej zdaniem także opracowanie powinien wykonać sam samorząd, bo łatwiej na bieżąco aktualizować go i wprowadzać zmiany. W Kielcach zadanie to zostało zlecone zewnętrznej firmie, a udział lokalnej społeczności został praktycznie zmarginalizowany. - To doprowadziło do takich dziwnych podziałów stref – dodał Arkadiusz Stawicki.

Stowarzyszenie proponujemy rozszerzenie obszaru objętego Gminnym Plan Rewitalizacji o następujące obszary:

  • Nowe Miasto, czyli obszar od ulicy Ściegiennego do ulicy Prostej
  • Targowisko Miejskiego wraz z otaczającymi go blokami
  • Czarnów
  • Herby
  • zabudowę wzdłuż ulicy 1 Maja
  • Pakosz
  • tereny spółdzielni mieszkaniowych

- Takie poszerzenie opracowania pozwoli pozyskać dodatkowe, wielomilionowe fundusze zewnętrzne na rewitalizację – dodał Arkadiusz Stawicki.

W czwartek, 10 listopada o godzinie 16 w Urzędzie Stanu Cywilnego przy placu Konstytucji 3 Maja odbędą się konsultacje społeczne Gminnego Planu Rewitalizacji. Uwagi można tez zgłasza droga elektroniczną: konsultacje.kielce.eu/konsultacje-spoleczne-rewitalizacja albo w formie papierowej do 17 listopada.

Zobacz zapis wideo konferencji prasowej o rewitalizacji:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto