Kiedy powstanie atrakcyjny park na słynnych Psich Górkach w Kielcach? [ZDJĘCIA Z DRONA]

Plan urządzenia parku na psich górkach ma już 40 -letnią historię. W 2010 roku prace nabrały tempa i można było się spodziewać kroków, które doprowadzą do pierwszych prac. Niestety tak się nie stało. Pewne ruchy miejskich urzędników wymusili prywatni właściciele działek na psich górkach ale zostały one zablokowane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Kielcach.

Działki na psich górkach należą do miasta i prywatnych osób. Teren jest poszatkowany niczym świętokrzyska zapaska. Jeden pasek ziemi należy do miasta, drugi do prywatnych osób i tak na zmianę. Urząd Miasta nie może urządzić parku a prywatni właściciele zabudować swoich części, co jest ich marzeniem. Nie tylko poszatkowana własność uniemożliwia inwestycje ale także położenie terenu w granicach Kieleckiego Obszaru Chronionego Krajobrazu . Po naciskach właścicieli i próbach wygrodzenia swojego terenu- płoty uniemożliwiały dostęp do pozostałej części doszło do zawarcia kompromisu. Urząd Miasta obiecał zmniejszyć granice planowane parku i pozwolić na zabudowę części Psich Górek, a właściciele działek zdjęli ogrodzenia.

– Zaproponowaliśmy ograniczenie parku o około 20 procent i możliwość zabudowy na zwolnionym terenie – mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistki w kieleckim ratuszu. Cały obszar ma 7,7 hektara, pod park pozostanie około 6,1 hektara. – Takie okrojenie nie ograniczy jego funkcji . Nadal dostępne będą cenne wychodnie skalne, a teren będzie można zagospodarować.

Aby kompromis mógł wejść w życie konieczna jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu, a wcześniej studium uwarunkowania i kierunków zagospodarowania przestrzennego Kielc. Potem musi nastąpić uporządkowanie własności gruntu poprzez zamiany działek między miastem i prywatnymi osobami, tak aby w granicach parku znalazł się tylko teren miejski.

Przygotowania do utworzenia parku utknęły na pierwszym punkcie, czyli zmianie studium, którą musi zatwierdzić Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, ponieważ teren jest w granicach Kieleckiego Obszar Chronionego Krajobrazu. -Teren, o który chcemy ograniczyć park jest w strefie C, gdzie nie ma zakazu zabudowy. Mimo tego RDOŚ wydała negatywną decyzję. Uzasadnienie liczy kilka stron i kompletnie go nie rozumiem. Niedawno po modyfikacjach złożyliśmy trzeci wniosek i czekamy na decyzję– informuje dyrektor Hajdorowicz.

Jarosław Pajdak, zastępca dyrektora przyznaje, że nie może wydać innej decyzji niż odmowa zmiany studium z ograniczeniem parku na Psich Górkach i dopuszczeniem tam zabudowy. - Gotowa jest już trzecia decyzja i też będzie odmowna. Nie może być inna. Celem KOCnK jest ochrona cennych przyrodniczo miejsc między innymi poprzez zakaz zabudowy. Jeśli miasto chce ją wprowadzić to powinno zweryfikować granice KOChK i wykreślić z niego miejsca, które nie wymagają ochrony. Dla nas nie ma znaczenia czy teren jest w strefie A, B gdzie obowiązuję liczne zakazy czy C gdzie nie ma zakazu zabudowy. Dla nas istotny jest cel, w jakim utworzono KOChK, czyli ochronna cennych przyrodniczo terenów. Jest wyrok sądu w podobnych strawach dotyczący innych części Polski, których zobowiązuje nas do takich decyzji. Z tego co wiem, miasto przygotowuje się do wprowadzenia zmian w KOChK i to w kilku punktach miasta. I to jest najlepsze rozwiązanie.

Proces ten będzie jednak trudny. KOChK został uchwalony kilkanaście lat temu przez Radę Miasta w Kielcach ale zmieniły się przepisy i teraz zmiana jego granic na wniosek prezydenta leży gestii sejmiku województwa.

Innym rozwiązaniem jest urządzenie parku na Psich Górkach w obecnych granicach ale to wymaga wykupu prywatnych działek a na odszkodowania potrzeba wielu milionów złotych. Ten plan też nie będzie szybko zrealizowany.