68-letni kielczanin w ubiegły wtorek (28 sierpnia) odebrał telefon, przed jakimi przestrzegaliśmy na raz. Dzwonił człowiek podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Dzwoniący mówił, iż prowadzi operację wymierzoną w bankowych oszustów i ostrzegał, że jeśli kielczanin ma jakieś pieniądze na koncie, mogą one być zagrożone. Sugerował, by 68-latek założył dostęp internetowy do swego konta, a potem przekazał login i hasło policjantom. Miało im to umożliwić zdeponowanie pieniędzy w bezpiecznym miejscu - przekazuje sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kielczanin zastosował się do poleceń rzekomego policjanta. Odwiedził bank, a potem przekazał nieznajomemu dane, o które ten prosił. Z konta 68-latka zniknęły 53 tysiące złotych i ponad 62 tysiące euro. To razem około 320 tysięcy złotych.
Oszust zapowiadał, że kielczanin odzyska oszczędności, gdy tylko policyjna operacja dobiegnie końca. Dni mijały, pieniądze się nie pojawiały, 68-latek nabrał podejrzeń. W poniedziałek 3 września zgłosił się do komisariatu przy ulicy Śniadeckich.
- Prawdziwi policjanci nigdy nie telefonują do mieszkańców, by prosić o zakładanie kont internetowych czy przelewanie pieniędzy. Taki telefon to zawsze działanie oszustów. Możecie państwo być tego pewni - mówi Karol Macek.
Nie ma tygodnia, by w Świętokrzyskiem przestępcy nie próbowali telefonicznego oszustwa na wnuczka czy policjanta. Tymczasem w innych rejonach kraju pojawiła się kolejna metoda, w której oszuści udają policjantów.
- Rzekomi stróże prawa przychodzą i informują, że prowadzą spis rzeczy wartościowych. Ma to być niby przydatne na wypadek, gdyby mieszkanie zostało okradzione i ułatwiać późniejsze odzyskanie łupów. Tymczasem oczywiście są to przestępcy, którzy tylko czyhają żeby móc okraść swoją ofiarę - ostrzega aspirant Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku.
Wynajem mieszkania – 10 rzeczy, na które zwrócić uwagę
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?