Jak poradzić sobie z reklamowym chaosem w centrum Kielc? (WIDEO, zdjęcia)

Gośćmi wczorajszej były: Kamila Kwiecińska-Trzewikowska - miejski konserwator zabytków w Łodzi oraz Aleksandra Sztuka, które wraz z zespołem stworzyły „Księgę standardów“ ulicy Piotrkowskiej. Mówiły o tym, jak w Łodzi poradzono sobie z problemem brzydkich, chaotycznych szyldów i reklam. W ciągu 4 lat udało się skłonić do zmiany właścicieli lokali w 95 na 150 kamienic znajdujących się przy reprezentacyjnej ulicy. – Jest to sukces – przekonywały panie. – Zawdzięczamy go bardzo częstym kontaktom i próbom negocjacji.

By móc działać w ratuszu stworzono biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków, który przejął kompetencje od Wojewódzkiego Konserwatora i mógł korzystając z przepisów o ochronie zabytków egzekwować przepisy. – pomagało nam to, że zarówno starówka jak i poszczególne domy wpisane są do rejestru zabytków – przyznała konserwator.

Sprawami reklam zajmuje się jedna osoba z 8 zatrudnionych w biurze.
- Zaczęliśmy od stworzenia bazy danych a potem nawiązaliśmy kontakt z właścicielami przekonując ich do zmian. Powołujemy się na przepisy i radzimy podporządkowanie się. Tylko w jednym przypadku właścicielka przeszła przez wszystkie instancje i ostatecznie Sąd Najwyższy potwierdził baszą decyzję, potężna reklama musiała zniknąć z zabytkowej kamienicy a pani poniosła koszty procesu.

By wymagania stawiane przez urząd konserwatora były jasne stworzono wspomnianą księgę standardów opisując w niej wymagania co do reklam zależne od stylu architektonicznego budynku.
Czy podobne rozwiązania można zastosować w Kielcach? Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego kieleckiego ratusza Artur Hajdorowicz uważa, że tak, zwłaszcza, że kielecka starówka jest wpisana do rejestru zabytków. Ale aby wyegzekwować zapisy trzeba najpierw powołać miejskiego konserwatora zabytków. I z tym może być problem. Wojewódzki Konserwator Zabytków, Janusz Cedro przypomniał, że w jego biurze pracuje 28 osób obsługujących całe województwo i nie ma możliwości oddania etatu dla Kielc.

Taką decyzję o stworzeniu miejskiego konserwatora zabytków musiałaby podjąć wojewoda, ale czy stworzy dodatkowy etat, który następnie zostanie przekazany miastu? Zapewne wkrótce się okaże.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu Otwarta Koalicja Obywatelska przygotowała projekt uchwały dotyczący utworzenia w mieście Parku Kulturowego Kielce. Projekt ma na celu poprawę estetyki miasta. Znajdują się tam m.in. zapisy regulujące format reklam, zakaz oklejania całych witryn, ustawiania reklam objazdowych, czy dźwiękowych. Jednak jak wyjaśnił Janusz Cedro powołanie parku to rozwiązanie doraźne, na pół roku poprzedzające uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego.

Nad tym, jak uporządkować reklamy w Kielcach pracują też koordynatorzy i studenci Italian Design School, czyli Włoskiej Szkoły Projektowania przy współpracy m.in. z wojewódzkim konserwatorem zabytków i Biurem Planowania Przestrzennego kieleckiego ratusza. Ich zadaniem będzie zaproponowanie zmian w szyldach na kieleckim Rynku.
O tym czy zmiany da się wprowadzić, decydować będzie w dużej mierze podejście do propozycji samych przedsiębiorców oraz właścicieli budynków w ścisłym centrum.