- Skorzystaliśmy z uprzejmości koła łowieckiego w Łopusznie, które co roku organizuje planowe polowania w lasach na terenie Kielc- wyjaśnia Agata Binkowska, dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalny i Środowiska w kieleckim magistracie. - Poprosiliśmy łowczych, aby przesunęli terminy polowań na wcześniejsze, bo chcieliśmy jak najszybciej uporać się z dzikami wchodzącymi na posesje.
Przeprowadzono trzy polowania w rejonie Gruchawki, gdzie dziki wchodziły na posesje i niszczyły przydomowe ogródki. Myśliwi przepłoszyli zwierzęta, a pięć odstrzelili. W lesie zostawiono nęciska, które mają zatrzymać dziki w lesie.
-Bardzo dziękuję wszystkim myśliwym na czele z panem Czesławem Kolasą za pomoc i zaangażowanie, bo w innym przypadku musielibyśmy zastosować bardziej drastyczne metody na pozbycie się dzików z terenu miasta - dodaje.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziki harcują po Kielcach! Miasto wynajęło myśliwych - po kilku polowaniach, nie powinny już nękać mieszkańców
POLECAMY:
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?