I Rajd Psim tropem w Kielcach. Przemierzyli 10 kilometrów

– To pierwsze takie przedsięwzięcie, ale mam nadzieję, że nie ostatnie, będziemy go robić cyklicznie – zapowiada prezes Anna Studzińska. – Powędrujemy 10 kilometrów, na trasie górniczym szlakiem, wśród przepięknych Gór Świętokrzyskich będzie wiele atrakcji i konkursów, zwycięzcy, którzy dojdą najszybciej otrzymają nagrody. Wszyscy na koniec na Stadionie Leśnym będą mogli odpocząć i posilić się. Głównym naszym celem jest rekreacja, a także poznanie się, wymienienie doświadczeń na temat właściwej opieki nad zwierzętami.

Z takim zamysłem, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym przybył Damian Łyżwa ze swoim pupilem Pietrkiem. – Jestem w mniejszości, przyszło więcej kobiet z psami, ale ja właśnie chciałbym się zrelaksować i poznać innych właścicieli – mówił. Taki sam cel miała Anna Żeromińska. – Mieszkam w Kielcach od niedawna, chciałabym poznać ten region i innych właścicieli czworonogów. Sama mam mieszańca Kulę.

Przed ruszeniem w drogę przewodnik turystyczny Paweł Grzesik informował przybyłych jakie czekają ich widoki, zabytki i atrakcje. Opowiadał o Karczówce, o Pallotynach, historii Białogonu. Długiej trasy nie obawiała się Aneta Giez, mówiła, że jest zaprawiona w chodzeniu, wszędzie wędrują z Sonią, to ona jest bohaterka spaceru i dobrze, że sprzyja jej ładna pogoda. Do marszu przygotowywały się Kinga Sobaś z Gerdą, Asia Błońska z Gandelfem i Kasia Grudzień z Perumem. Katarzyna Jeziorska cały czas uciszała swojego pupila owczarka niemieckiego Bakrę, który szczekał na wszystkie psy. – To dlatego, że lubi, jest bardzo towarzyski – tłumaczyła.

Współorganizatorem tej formy rozrywki był Urząd Miasta Kielcach.