Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Horror na skrzyżowaniu w centrum Kielc. Skandal z sygnalizacją świetlną (WIDEO, zdjęcia)

ALP
Aleksander Piekarski
Duże zamieszanie trwało w piątek od rana na skrzyżowaniu alei Tysiąclecia Państwa Polskiego i Solidarności w centrum Kielc. Od rana na tym newralgicznym skrzyżowaniu z drogą krajową numer 73 nieczynna była sygnalizacja świetlna. To spowodowało gigantyczny chaos.

Czytelnik, który jest instruktorem nauki jazdy powiedział nam, że o sytuacji na skrzyżowaniu poinformował Pogotowie Sygnalizacyjne odpowiedzialne za stan sygnalizatorów. Tam dowiedział się, iż sprawa ich nie dotyczy, ponieważ to nie awaria, a brak dopływu energii elektrycznej sprawia, że instalacja nie działa.

Nasz czytelnik widząc, że na skrzyżowaniu dochodzi do niebezpiecznych sytuacji nie odpuścił i poinformował o tym Zakład Energetyczny. Tam z kolei mu powiedziano, że o wszystkim wiedzą, bo to planowane wyłączenie o którym informowali drogowców, a ci obiecali na czas wyłączenia dopływu prądu, czyli w piątek do godziny 18 podłączyć tam agregat prądotwórczy.

Najwyraźniej ktoś o tym zapomniał, bowiem sygnalizacja od rana nie działała. Tworzyły się gigantyczne korki, kierowcy próbowali przejeżdżać niemal na siłę. Ruch na skrzyżowaniu obserwowaliśmy przed południem i było to wyjątkowe widowisko z grą klaksonów w tle.

Po kilku godzinach totalnego bałaganu, około 13.45 dowiedzieliśmy się, że po interwencji naszego czytelnika na policji, ruchem zaczęła kierować policja. Funkcjonariusze drogówki szybko opanowali sytuację.

Aleja Solidarności to przechodząca przez Kielce trasa krajowa numer 73 - niemal 24 godziny na dobę pełna samochodów. Aleja Tysiąclecia z kolei prowadzi między innymi do giełdy rolnej, wielu firm i Uniwersytetu. Ruch jest tam ogromny niemal zawsze. Nic dziwnego, że brak sygnalizacji doprowadził do wielkiego zamieszania.

Za sygnalizację w Kielcach, także na tym skrzyżowaniu odpowiada Miejski Zarząd Dróg. Kto zawalił sprawę, dlaczego nie było odpowiedniego przepływu informacji? Kto odpowiada za doprowadzenie do skrajnie niebezpiecznej sytuacji?

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach: - Firma zajmująca się konserwacją i utrzymaniem sygnalizacji świetlnych w godzinach porannych poinformowała nas, że agregat, który zasila sygnalizacje w przypadku, gdy zostanie wyłączone napięcie uległ awarii. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. O problemie poinformowaliśmy także policję. Wobec firmy utrzymującej zostaną wyciągnięte konsekwencje w postaci kary finansowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto