Mieszkańcy osiedla od momentu jego powstania, czyli od kilkunastu lat zabiegali o bezpieczne przejście do lasu. Bloki od zielonego terenu dzieli ciek wodny oraz ciepłociąg poprowadzony około 1,2 metra nad ziemią , który służy do ogrzewania pobliskiej firmy. Aby dostać się do lasu mieszkańcy a także liczni grzybiarze zjeżdżający tu z całego miasta musieli skakać przez rów z wodą oraz przez rurociąg albo przeciskać się pod nim. To było trudne zadanie a dla niektórych niemożliwe do wykonania. Mimo że zielony teren jest na wyciągnięcie ręki to dla osób starszych, niepełnosprawnych czy rodziców z maluchami w wózku był niedostępny. Jednak niedawno to się zmieniło, choć nie obyło się bez problemów.
Na rowem z wodą wybudowano przepust, po którym można przejść do lasu. Zniknął też kilkumetrowy fragment rury, został on zakopany. Dzięki temu powstało bezpieczne dojście do lasu, nie wymagające sprawności fizycznej.
- Zaplanowana była budowa kładki, jeszcze przez mojego poprzednika, ale nie mogliśmy znaleźć wykonawcy. Wszystkie oferty, które wpływały na kolejne przetargi przekraczały budżet. Dlatego zmieniliśmy projekt i powstał przepust. To dużo tańsze rozwiązanie – przyznaje Winicjusz Żyła, prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Udało się też porozumieć z właścicielem ciepłociągu Polską Grupą Energetyczną i jego fragment został zakopany a prawdopodobnie niebawem zostanie rozebrany cały rurociąg, bo firma ma w planach zmianę systemu ogrzewania. Po rozbiórce poprawi się estetyka otoczenia osiedla.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?