Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głośny protest przed ratuszem w Kielcach. Mieszkańcy Baranówka bronią osiedle przed blokami. Zobaczcie zdjęcia i film

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Wideo
od 16 lat
„Nie dla bloków na Baranówku” z takim transparentem protestowali mieszkańcy tego osiedla przed Urzędem Miasta w Kielcach, w poniedziałek 20 marca. Nie zgadzają się na plany deweloperów i miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwalałby na budowę bloków między domami jednorodzinnymi.

Mieszkańcy Barnówka w Kielcach nie chcą budowy bloków

Około 40 mieszkańców Baranówka protestowało przed kieleckim ratuszem. Mieszkańcy mieli ze sobą biało – czerwoną flagę, transparent za napisem „Nie dla bloków na Baranówku” i „Hajdorowicz na taczki” z wyciętą głową dyrektora.

Artur Hajdorowicz to dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta, który przygotowuje projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Baranówka, krytykowany przez mieszkańców.

Zobaczcie galerię zdjęć z protestu

- My bronimy osiedla domów jednorodzinnych. Nie zgadzamy się na plan w przedstawionym kształcie – mówiła mieszkanka Ewelina Gładki. - Urząd Miasta obiecał mieszkańcom, że zatrzyma zabudowę wielorodzinną na Baranówku, tym samym chroniąc to jedno z wyjątkowych osiedli. Miasto tego nie robi. Dlaczego tak jest? Nasuwa się jedna odpowiedź, w interesie deweloperów. W planie wskazano siedem lokalizacji zabudowy wielorodzinnej a mieszkańcy od początku mówili, że nie powinno jej tu być. Nikt nie chciały mieć bloków trzykondygnacyjnych po obu stronach podwórka.

- Nasz dzielnica jest od 40 lat dewastowana urbanistycznie i my mieszkańcy mówimy dość – dodał Maciej Obara. - W Kielcach jest, wbrew temu, co twierdzą urzędnicy wiele terenów, gdzie można realizować budownictwo wielorodzinne.

Na Baranówku w Kielcach nie chcą bloków koło domów jednorodzinnych

Radny Michał Braun radny obecny na proteście wyjaśnił, dlaczego protest musiał odbyć się w poniedziałek.

- Dzisiaj prezydent Kielc podejmie decyzję, czy bierze pod uwagę postulaty mieszkańców. Zgłosiło je ponad 2 tysiące osób - mówił podczas protestu. - Nasze miasto ma najmniejszy procent pokrycia planami a to znaczy, że nie ma gwarancji, że obok domku nie postanie blok. Żeby miasto było przyjazne musimy dawać poczucie bezpieczeństwa. Nie po to ktoś zainwestował w dom na Barnówku, żeby mieszkać między blokami. Mieszkańcy od początku, kiedy podjęto decyzję o przygotowaniu planu, że Baranówek ma pozostać osiedlem jednorodzinnym. Mimo tego w planie wskazano siedem lokalizacji, w których mogą powstać bloki. Budowa bloków oznacza potrzebę rozbudowy dróg, parkingów, przedszkola, szkoły i innej infrastruktury. Jesteśmy mieszkańcom winni bezpieczeństwo. Dzisiaj Baranówek staje się wielkim parkingiem i blokowiskiem a miało być osiedlem jednorodzinnym.

- Deweloperzy przychodzą na gotowe. To my mieszkańcy budowaliśmy kanalizację i wodociągi. Niech deweloperzy zbudują sobie uzbrojenie i tam budują osiedla – krzyczeli mieszkańcy.

Wysokie odszkodowania dla deweloperów w Kielcach

Po proteście na Rynku mieszkańcy udali się do Urzędu Miasta, gdzie chcieli przekazać swoje postulaty prezydentowi Kielc. Jednak nie zostali wpuszczeni do gabinetu więc zostawili je w sekretariacie. Po kilkunastu minutach wyszła do protestujących Bożena Szczypiór wiceprezydentka Kielc.

Władze Kielc tłumaczą ujęcie w planie zabudowy wielorodzinnej tym, że będą miasto będzie zmuszone płacić wielomilionowe odszkodowania deweloperom , którzy mają tu działki i nie będą mogli zrealizować swoich zamierzeń inwestycyjnych z powodu zapisów planu.

-Mamy 7 lokalizacji zabudowy wielorodzinnej, na które wydane są warunki zabudowy, w tym dla dwóch są prawomocne. Dzisiaj rozstrzyga się czy ujmiemy je w planie czy będziemy je wygasać. Obie wersje skutkują odszkodowaniami z kasy miejskiej – mówiła próbując przekrzyczeć protestujących. - Nie chcemy podejmować decyzji pod presją. Chcemy, aby była wyważona i niosła jak najmniejsze skutki finansowe dla miasta – dodała.

-Wszystko jest pod presją deweloperów. Mimo protestów mieszkańców niektóre bloki już powstały – krzyczeli prostujący.

Pojawiły się nawet głosy, że sprawa wydawania pozwoleń na zabudowę wielorodzinną na Baranówku powinna być skontrolowana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Jeśli państwo macie wiedzę , że popełniono przestępstwo to proszę to zgłosić do CBA – dodała Bożena Szczypiór.

Protest mieszkańców okazał się skuteczny i prezydent Kielce zdecydował się uwzględnić ich uwagi. Rzecznik prasowy prezydenta Kielc, Marcin Januchta przekazał komunikat w tej sprawie:

„Po przeprowadzeniu szeregu analiz i konsultacji, uzyskaniu opinii prawnych, a także mając na uwadze głosy wszystkich stron zaangażowanych w proces sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu „KIELCE POŁUDNIE - OBSZAR IV.1.1 BARANÓWEK” Prezydent Miasta Kielce w dniu 20 marca 2023 r. podjął decyzję o uwzględnieniu uwag większości mieszkańców postulujących o całkowity zakaz zabudowy wielorodzinnej na wskazanym obszarze. Tym samy projekt planu został skierowany do korekty ustaleń jak wyżej.”

Zobaczcie galerię zdjęć z protestu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto