Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne drzewa na ulicy Przemysłowej w Kielcach zagrażają bezpieczeństwu. Mieszkańcy domagają się wycinki [ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Aleksander Piekarski
Mieszkańcy ulicy Przemysłowej w Kielcach od 14 lat domagają się pomocy od Urzędu Miasta, a ich prośby zostają bez echa. A chodzi o drzewa, które rosną w chodniku, a ich konary zwisają też nad jezdnię i stwarzają zagrożenie dla przechodniów i samochodów. Z drzew spadają olbrzymie ilości liści, których miasto nie sprząta.

Problem dotyczy kilku posesji na ulicy Przemysłowej w osiedlu Herby od numeru 19 do numeru 25.
- Drzewa są ogromne, ich wysokość sięga 4 -5 piętra. Konary i gałęzie zagrażają pobliskim nieruchomościom i zaparkowanym autom na ulicy i podwórkach – żalą się mieszkańcy. - Przy silnych porywach wiatru gałęzie łamią się i spadają na posesje, niszcząc przydomowe ogródki. Są zagrożeniem nie tylko dla naszych domów, ale przede wszystkim są niebezpieczne dla ludzi przechodzących pod nimi.

Mieszkańcy dodają, że drzewa stwarzają zagrożenie także dla przebiegającej wzdłuż ulicy linii energetycznej.
- Są też inne niedogodności. Z drzew spadają ogromne ilość liści, których miasto nie sprząta. Te czynności spoczywają na mieszkańcach ulicy mimo że to nie jest nasz obowiązek, ponieważ nasze posesje są oddzielone od chodnika pasem zieleni - dodają. - Liczba worków z liśćmi jest tak ogromna, że firma odbierająca je zwraca nam uwagę na zbyt dużą ilość odpadów biodegradowalnych z naszych posesji. Worki kupujemy sami, ponieważ to co dostajemy nie wystarcza. Zostaliśmy z problemem
sami. Z każdym rokiem drzewa są coraz większe i coraz bardziej niebezpieczne, pytanie kiedy wydarzy się tragedia i kto wtedy weźmie za to odpowiedzialność.

Mieszkańcy niejednokrotne interweniowali w Urzędzie Miasta, jednak reakcja była znikoma. - Raz na kilka lat ratusz zleca podcięcie kilku gałęzi i na tym sprawa się kończy, a problem pozostaje nierozwiązany. Jedynym skutecznym wyjściem jest ścięcie drzew – dodają mieszkańcy.

Mieszkańcy ulicy Przemysłowej poprosili o pomoc radnego Tadeusza Koziora (Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości), który wystąpił do prezydenta Kielc o pilną interwencję i podjęcie działań zmierzających do uporządkowania zalegającej na chodniku grubej warstwy liści i podcięcia drzew rosnących w chodniku, które stanowią zagrożenie dla przechodniów i samochodów.

- Jest tak jak mieszkańcy opisują, drzewa są niebezpieczne, konary zwisają nad chodnik i jezdnię. Wokół leży mnóstwo liści, bo mieszkańcy nie dają rady wszystkiego zebrać – mówi radny. - Zatykają one studzienki kanalizacji deszczowej. Obok znajduje się opuszczona posesja, co pogłębia trudną sytuację, ponieważ tam nikt liści nie zbiera. Specjaliści powinni zdecydować, czy drzewa wystarczy przyciąć, czy konieczne są bardziej radykalne kroki. Na pewno potrzebne jest szybkie działanie – mówi radny. - A mieszkańcy interweniują już 14 lat.

Czekamy na odpowiedź z Urzędu Miasta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto