Choć wszystkie wystawione prace cieszyły się zainteresowaniem, to uczestnicy giełdy dzielili się generalnie na dwie grupy – szukających obrazy i zainteresowanych ceramiką. Ci pierwsi w specjalnej sali mogli dokładnie obejrzeć przygotowane dzieła, przedstawiające głównie krajobrazy. Drudzy natomiast w innym pomieszczeniu oglądali różnego rodzaju naczynia, kubki czy wazony – bardzo cenne, bo unikatowe. Wielu decydowało się dokonać zakupu, a nawet zakupów, bo na przykład Aleksandra Stępień i Miłosz Sieniawski z Kielc, których spotkaliśmy w drodze z „plastyka”, nieśli ze sobą trzy obrazy.
- Ja zdecydowałam się na akt przedstawiający wiosnę, a kolega na widok na stare Kielce i dziewczynkę w różnokolorowej sukience – usłyszeliśmy od młodych kielczan.
- Istotą naszej giełdy jest unikatowość prac. Oferujemy na niej różne przedmioty, w tym świąteczne, których nigdzie indziej się nie dostanie. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, dominowały obrazy i ceramika użytkowa, ale można było też kupić tkaniny artystyczne czy nawet jeden komplet mebli składający się ze stolika i krzeseł - powiedziała Maria Kowalczyk, dyrektor kieleckiego „plastyka”. I dodała, że pieniądze z giełdy zostaną przeznaczone na zakup materiałów potrzebnych uczniom w szkole.
Giełdzie towarzyszyła sprzedaż ozdób świątecznych, również wykonanych przez uczniów Zespołu Państwowych Szkół Plastycznych imienia Józefa Szermentowskiego w Kielcach. Zorganizował ją szkolny wolontariat „Anioły są wśród nas”, który w ten sposób prowadził zbiórkę pieniędzy na rzecz podopiecznych Fundacji Mam Marzenie – dzieci nieuleczalnie chorych.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?