- O godzinie 9.17 dostaliśmy sygnał, że fiat punto uderzył w ogrodzenie posesji. Kierowca wysiadł z rozbitego auta i uciekł pieszo - opowiadał aspirant Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policjanci odholowali auto i rozpoczęli poszukiwania człowieka, który prowadził wóz w chwili, gdy doszło do kraksy.
- Nie wiem czy to celowo, czy nie, sytuacja była jednak bardzo niebezpieczna. Gdyby ktoś akurat przechodził, nie miałby szans. Samochód uderzył z taką siłą, że staranował ciężkie kute ogrodzenie, furtkę, skrzynkę energetyczną, uszkodził nawet schody budynku. Z wozu wypadły silnik, akumulator, klocki hamulcowe. Wydaje się, że to bezpieczna ulica. Są tu progi zwalniające, wysepki. Ktoś musiał mocno docisnąć gaz, żeby na krótkim odcinku osiągnąć tak dużą prędkość - mówiła krótko po zdarzeniu Danuta Papaj.
POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?