Emocje wokół remontu dworca autobusowego w Kielcach. Czy taka miała być nawierzchnia przed słynnym "spodkiem"? [ZDJĘCIA Z DRONA]

Mieszkańcy Kielc alarmują, że nawierzchnia placu jest niewygodna. Drobne płytki klinkierowe z pasami z graniowej kostki będą utrapieniem dla podróżnych ciągnących walizki. Chodzenie w butach na obcasach też może być trudne. Rozległy plac, jeden z większych w mieście nie będzie też nadawał się do jazdy na rolkach czy hulajnodze.

Nawierzchnia przed dworcem zaniepokoiła też radnego Macieja Burszteina, który złożył w tej sprawie interpelację i wskazuje w niej, że użycie kostki fazowej połączonej z granitową jest rozwiązaniem niewygodnym i niepraktycznym dla osób korzystających z dworca. „Na dostępnych wizualizacjach widzimy zupełnie inny rodzaj nawierzchni – gładkie, równe płyty. Zwracam się z pytaniem, jaki materiał widnieje w projekcie remontu, czy wykonawca wprowadził do niego zmiany(…).”- czytamy w interpelacji.

Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego, który zawiaduje dworcem PKS w Kielcach zapewnia, że wykonawca nie może wprowadzać zmian do projektu i taka nawierzchnia była w nim ujęta od początku.

- Projekt remontu dworca powstał w 2017 roku. Wizualizacje zawsze pokazują tylko ogólne rozwiązania a szczegóły takie, jak rodzaj nawierzchni są określane w projekcie budowlanym – tłumaczy.

Projektant modernizacji dworca PKS, Marcin Kamiński potwierdza, że wykonawca remontu nie wprowadził zmian w nawierzchni na przedpolu „spodka”. Tłumaczy, że jest kilka powodów, z których nie wybrano dużych płyt.

Teren przed dworcem ma duży spadek i jest pofałdowany. Przed remontem były na nim schodki, które zlikwidowano, bo stanowiły barierę architektoniczną. Aby nieco wyrównać powierzchnię teren został obniżony aż o 80 centymetrów w stosunku do budynku, ale i tak pozostał bardzo duży spadek. A duże płyty układa się na równym terenie albo przy równomiernym spadku. Przed dworcem autobusowym w Kielcach nie ma takich warunków.

Projektant wybrał na nawierzchnie przedpola dworca kostkę klinkierową. W Polsce jest ona mało popularna, ale w wielu krajach jest często stosowana. Jak zapewnia po uzupełnieniu fugi powstanie równa , gładka nawierzchnia.

Klinkier przedzielono pasami z kostki granitowej, które są ułożone co 120 centymetrów, czyli co dwa kroki. Te pasy mają znaczenie antypoślizgowe. Są one ważne przede wszystkim od strony dojścia od dworca kolejowego, gdzie jest największy spadek terenu. Jeśli ktoś się poślizgnie to granitowe pasy pozwolą się zatrzymać. Pasy są też potrzebne osobom poruszającym się na wózku inwalidzkim, który też musi mieć odpowiednią nawierzchnie do wyhamowania.

Zapewnia, że nawierzchnia przed dworcem jest wygodna do chodzenia i walizkę można ciągnąć bez problemu. Natomiast z warunków na placu nie będą zadowolone osoby jeżdżące na rowerze, rolkach, desce czy hulajnodze, jeśli chcą rozwijać duże prędkości. Układ przeszkód na placu, jak i nawierzchnia nie pozwalają na rozpędzenie się i urządzanie wyścigów, ale normalna jazda może się odbywać bez przeszkód. Plac jest przeznaczony przede wszystkim dla podróżnych, którzy mają się czuć bezpiecznie.

Zmodernizowany dworzec autobusowy ma być oddany do użytku w pierwszych dniach września.