Dziura sporych rozmiarów, która zalana została przez drogowców czarną masą do złudzenia przypominająca asfalt jest między innymi w Kielcach na ulicy Małej.
Okazuje się, że to jednak nie asfalt, a działanie służb drogowych jest świadoma. - To nie asfalt, a mieszanka mineralna, którą stosuje się na zimno. Przy ujemnych temperaturach staramy się nie łatać tradycyjnym asfaltem, bo okazuje się, że w zimnie po prostu on wypada. Taki sposób działania przyjęliśmy niedawno. Gdy tylko zrobi się cieplej i temperatury utrzymają się na poziomie co najmniej 5 stopni, będziemy dziury łatać tradycyjną metodą i będzie to zrobione porządnie - tłumaczy Zbigniew Maj, kierownik zakładu robót drogowych w Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?