38-latek z gminy Zagnańsk dał w internecie ogłoszenie, że świadczy usługi przewozowe. W czwartek zadzwoniła do niego kobieta ze zleceniem.
- Chciała, by mężczyzna podjechał na kielecki Szydłówek, odebrał od 81-letniej kobiety kopertę, która miała zawierać akt notarialny i przewiózł przesyłkę do innego województwa. Po uzgodnieniu zapłaty, mężczyzna odebrał kopertę i ruszył w drogę – opowiadał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Po przejechaniu około stu kilometrów 38-latek nabrał wątpliwości. Waga i rozmiary zamkniętej przesyłki wskazywały, że zawiera ona coś innego niż akt notarialny.
- Mężczyzna spróbował skontaktować się z osobą, która zleciła mu kurs, a gdy się to nie powiodło, zdecydował się zawrócić i oddać kopertę kobiecie, od której ją zabrał – relacjonował Karol Macek.
Kiedy 38-latek podjechał na Szydłówek, w mieszkaniu kobiety byli już policjanci. Okazało się bowiem, że 81-latka została oszukana.
- Policjanci ustalili, że około godziny 14 do 81-latki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Mówiła, że ma kłopoty finansowe, prosiła o wsparcie. Zapowiedziała, że po zaklejoną kopertę z pieniędzmi zgłosi się kurier. Seniorka włożyła do przesyłki 19 tysięcy złotych. Wtedy pojawił się 38-latek przekonany, że ma do odebrania akt notarialny – tłumaczył Karol Macek.
Około godziny 16, gdy kurier był już w drodze powrotnej z nienaruszoną kopertą, 81-latka zadzwoniła do córki zapytać, czy pieniądze dotarły. Oszustwo wyszło na jaw, sygnał dotarł do policjantów. Szczęśliwie dzięki czujności kuriera pieniądze nie trafiły w ręce przestępców.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?