Rzecz miała miejsce w czwartek kilka minut przed godziną 20. Ze stacji w Kielcach odjeżdżał pociąg do Krakowa.
- Nasz patrol zauważył kobietę, która dobija się do drzwi ruszającego składu. By nie doszło do wypadku funkcjonariusze odciągnęli kobietę – relacjonował inspektor Artur Zagórski, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Kielcach.
Szybko okazało się, skąd desperacka próba dostania się do wagonu. Kobieta, obywatelka Ukrainy, uciekła do Polski z trójką dzieci. W Kielcach wsadziła dzieci do pociągu, a sama prawdopodobnie zajęta bagażami, nie zdążyła tego zrobić.
- Patrol przekazał informację komendantowi zmiany. Ten skontaktował się z osobą odpowiedzialną za ruch pociągów. Dyżurny Intercity w Krakowie zdecydował o nieplanowanym postoju pociągu na stacji w Wolicy w gminie Chęciny – opowiadał inspektor Zagórski.
SOK-iści zabrali Ukrainkę do służbowego auta i ruszyli do Wolicy. Tu kobieta dołączyła do swych dzieci. Cała akcja połączenie rodziny opóźniła skład do Krakowa o zaledwie cztery minuty.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?