W miejscowości Skorzeszyce mężczyzna cofający samochód dostawczy na terenie prywatnej posesji tyłem najechał i przygniótł do ściany kolegę, który miał pomóc przy rozładunku. 53 - letni przygnieciony mężczyzna zginął na miejscu. Dziwne jest w tym tragicznym wydarzeniu skrajnie nieuważne zachowanie kierowcy i nieuwaga ofiary. Co się stało naprawdę na tym podwórku, wyjaśnić ma policja.
Tego samego dnia, o godz. 19.00, jadący z dużą szybkością 19-letni kierowca "VW Polo", w miejscowości Miedziana Góra, na prostym odcinku drogi, uderzył w przechodzącego przez jezdnię mężczyznę. Ofiara, 47-latek, zginął na miejscu. Dochodzenie prowadzi kielecka Komenda Policji. Niestety, w naszym kraju takie wypadki, w czasie których masowo giną piesi, to nieeuropejski standard.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?