Dwa serca na zakrętki ustawiono w Kielcach. Zobacz, gdzie są

Jedno serce stoi przed wejściem do Galerii Planty a drugie na placu Wolności, od strony południowej. Do skrzynek można wrzucać nakrętki ze wszystkich artykułów używanych w gospodarstwie domowym (spożywczych, chemii gospodarczej). Należy z wieczek usunąć papierowe wkładki, ponieważ nakrętki z nimi są odrzucane przez firmy skupujące.

Zebrane nakrętki trafiają do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie , który od 10 lat prowadzi akcje „Zakrętkowe Pogotowie”. Za 1 tonę nakrętek firma recyklingowa płaci około 1 tysiąca złotych. Te pieniądze trafiają do osób chorych wymagających różnorodnej pomocy.

-Z zebranych środków kupowany jest sprzęt rehabilitacyjny, leki, pokrywane są koszty rehabilitacji – informuje Anna Boroń z MOPR. Kupiliśmy pompy insulinowe, sfinansowaliśmy turnusy rehabilitacyjne. Czasem pomoc jest niestandardowa, na przykład płaciliśmy czynsz pani chorej onkologicznie, która nie miała żadnych dochodów poza naszymi świadczeniami.

Dodaje, że osoby, które korzystają z pieniędzy ze sprzedaży zakrętek nie muszą być podopiecznymi MOPR. - To są niezależne działalności. Przy korzystaniu z pomocy społecznej ważny jest dochód rodziny a w tym przypadku nie. Rehabilitacja chorego dziecka jest niezmiernie kosztowna, nawet gdy oboje rodzice pracują, to nie dają rady sami jej udźwignąć – mówi. Tak jest w przypadku pompy insulinowej, najpierw trzeba zebrać pieniądze na jej kupno a potem na comiesięczne utrzymanie, które często pochłania całą pensję.

Wciągu zbieranych jest około 20 ton zakrętek.
- W tym roku oddano ich u nas mniej niż zwykle i nie tylko z powodu pandemii. Akcji zbiorki są organizowane w szkołach i innych placówkach i zakrętki trafiają tam a nie do nas – przyznaje.

Zbierając plastikowe nakrętki nie tylko pomagamy osobom chorym, ale też chronimy nasze środowisko, ułatwiając proces recyklingu plastików.

Specjalne skrzynki, w kształcie serca, zakupione zostały przez Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska UM Kielce.