Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa Kluby Seniora w Kielcach przejęło od miasta Stowarzyszenie „Nadzieja Rodzinie”. Wiele osób boi się zmian

Iwona Rojek
Iwona Rojek
Klub Seniora przy ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego cieszył się wielkim powodzeniem wśród seniorów, przychodzili do niego tłumnie, działał w nim zespół Passionata, pracownia malarska, kaiwarenka.
Klub Seniora przy ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego cieszył się wielkim powodzeniem wśród seniorów, przychodzili do niego tłumnie, działał w nim zespół Passionata, pracownia malarska, kaiwarenka. Archiwum
Strach padł na kierowników, instruktorów i samych podopiecznych kieleckich Klubów Seniora po tym, jak podjęto decyzję, że od 1 lutego dwa kluby, przy ulicy Hożej i Jana Nowaka Jeziorańskiego w Kielcach zostaną przejęte przez Stowarzyszenie „Nadzieja Rodzinie”. Do tej pory kluby podlegały pod Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach.

W Klubach Seniora w Kielcach boją się zwolnień

Od razu zaczęto dyskutować o tym, że Kluby powinny być neutralne światopoglądowo, straszono, że za tym pójdzie zmiana formuły funkcjonowania placówek, zwolnienia pracowników, przekształcenie klubów. Faktem jest, że od 1 lutego Adam Wiśniewski, dotychczasowy kierownik Klubu Seniora przy ulicy Hożej odchodzi z zajmowanego stanowiska, do biura Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, a Marcin Wójcik szefujący od wielu lat Klubowi Seniora przy ulicy Jeziorańskiego będzie od lutego kierował drugim Klubem Seniora przy Hożej.

Instruktorzy i uczestnicy zajęć w klubach nie chcą się na temat zmian wypowiadać.

Krystyna Szymaniak, przewodnicząca kieleckiej Rady Seniorów również nie chce o zmianach niczego mówić, ale wolałaby, żeby Kluby podlegały pod Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

Tymczasem Magdalena Gościniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wyjaśnia, że podjęto taką decyzję na razie na próbę, jak się sprawdzi. to pozostałe Kluby też prawdopodobnie przejdą pod to Stowarzyszenie z kilku względów.

- Po pierwsze my w nowej rzeczywistości nie możemy sięgać po granty , po drugie „Nadzieja Rodzinie” ma swoich specjalistów, dzięki którym seniorzy tylko na tym zyskają a miasto będzie miało oszczędności – wyjaśnia.

Oponenci tego rozwiązania, którzy chcą pozostać anonimowi dodają, że do konkursu przystąpiło tylko jedno Stowarzyszenie ”Nadzieja Rodzinie”, to jak mogło nie wygrać? Pytają jakie oszczędności, skoro do tej pory miasto Kielce płaciło swojej instytucji - Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie a teraz będzie płacić Stowarzyszeniu Nadzieja Rodzinie.

Ksiądz Andrzej Drapała ze Stowarzyszenia „Nadzieja Rodzinie” o planach wobec Klubów Seniora

Ale ksiądz Andrzej Drapała, prezes Stowarzyszenia „Nadzieja Rodzinie” jest dobrej myśli. - Nikogo nie będziemy zwalniać, jak ktoś będzie chciał odejść, to nie będziemy go trzymać na siłę – tłumaczy. - Masze Domy Środowiskowe, choćby przy ulicy Mielczarskiego, pracują wzorcowo, mamy doskonałą kadrę. Możemy też ubiegać się o granty na działalność z Unii Europejskiej.

Oponenci twierdzą, że inne stowarzyszenia też mogły się starać o przejęcie od miasta Klubów Seniora, ale nie wiedzieli o konkursie.

Szefowie innych Klubów Seniora w Kielcach nie chcą tej nowej sytuacji komentować.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto