Dron antysmogowy nie lata nad Kielcami, miał awarię. Strażnicy zapewniają, że nadal kontrolują trucicieli powietrza

Informacje o awarii drona antysmogowego dostaliśmy od mieszkańców Ostrej Górki, Malikowa i Ślichowic, którzy najczęściej oddychają w Kielcach zanieczyszczonym powietrzem. Brak nowoczesnego sprzętu do szybkiego badania jakości powietrza i ustalania, który z sąsiadów jest sprawcą jego zatrucia może pogorszyć sytuację, ponieważ Straż Miejska nie będzie przeprowadzała kontroli.

- Z informacji, które posiadamy wynika, że jedyny dron antysmogowy w Kielcach i w całym województwie uległ poważnemu wypadkowi. Rozbiciu uległa również stacja pomiarowa służąca do oceny badania spalanych przez mieszkańców toksycznych materiałów. Nie ma żadnego w tej chwili żadnego "bata" na tych, którzy trują innych – napisali do nas zaniepokojeni mieszkańcy. - Kiedy znów dron antysmogowy będzie gotowy do lotów i będzie pełnił swoją rolę?

Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach potwierdza, że dron jest nieczynny, ponieważ uległ awarii.

- Stało się to w ubiegłym tygodniu podczas kontroli w Posłowicach. Dron nie reagował na polecenia operatora wydawane za pomocą tableta. Nie wiemy, co się stało. Urządzenie zostało wysłane do sprzedawcy, który przekaże je do serwisu producenta – wyjaśnia. - Nie wiemy, jak długo potrwa naprawa, ile będzie kosztowała, czy zostanie usunięta w ramach gwarancji.

Zapewnia, że strażnicy nie przestali kontrolować trucicieli powietrza, a dron był tylko dodatkowym narzędziem usprawniającym kontrole.

- Cały czas prowadzimy kontrole palenisk i składu popiołu na posesjach a dron antysmogowy jest tylko wsparciem – informuje. - W tym roku przeprowadziliśmy 1062 kontrole posesji pod kątem spalania niedozwolonych materiałów, z tego przy pomocy drona 498. Nałożyliśmy 103 mandaty, z tego 32 na podstawie badań składu dymu przy pomocy drona dwa wnioski skierowaliśmy do sądu. W czasie tradycyjnej kontroli pobieramy próbki z paleniska, jeśli jest taka potrzeba i wysyłamy je do badania w specjalistycznym laboratorium w Jastrzębiu Zdroju.

Dron kosztował około 150 tysięcy złotych i został kupiony w ramach Budżetu Obywatelskiego.