Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy jest sens dezynfekować przystanki w Kielcach? Radni mieli wątpliwości, czy warto wydać 1,5 mln zł

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
archiwum
Ponad godzinę dyskutowali radni czy przyznać 1,5 mln złotych na mycie i dezynfekcję przystanków autobusowych i innych miejsc w Kielcach. A wątpliwości zasiał radny Marcin Stępniewski (Klub Radnych PiS), który przytoczył opinie, że dezynfekcja nie jest skuteczna w walce z Covid-19.

Radny Stępniewski przytoczył dane, z których wynika, że nie ma potwierdzenia, iż odkażanie przystanków i innych miejsc jest skutecznie w walce z pandemią. Zacytował badania, z których wynika, że środki dezynfekujące mogą być nawet szkodliwie dla mieszkańców. - Wydanie pieniędzy na dezynfekcję bez choćby opinii sanepidu będzie wyrzuceniem ich w błoto - stwierdził.

Sens dezynfekcji miasta podważał też Piotr Kisiel (Klub Radnych PiS). – Zostanie przeprowadzona dezynfekcja i 15 minut później przyjdzie ktoś zarażony i co dalej? Jaka jest skuteczność tej metody walki z koronawirusem? My nie jesteśmy przeciwko walce z pandemią, ale przeciwko tej metodzie – dodał.

- Krytykujecie dezynfekcję, ale sami się dezynfekujemy. Ja zagłosuję za przekazaniem tych pieniędzy – dodał Arkadiusz Ślipikowski (Klub Radnych PiS).

- Kilkaset, a nawet kilka tysięcy osób dziennie korzysta z przystanku zależnie od jego lokalizacji, przesiadują także bezdomni, którzy często są nosicielami Covid-19 – przypomniała Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

Marianna Noworycka - Gniatkowska, także z Klubu Radnych PiS przypomniała, że nie ma środka w 100 procentach skutecznego w walce z pandemią, ale trzeba podejmować różne działania. - Pracuję w służbie zdrowia i widzę jak ludzie się zachowują, brakuje kultury w naszym społeczeństwie. W przychodni stoi pojemnik ze środkiem dezynfekującym, jak się nie przypomni, to pacjenci nie używają go jak się im nie przypomni. A przecież po drodze dotykają różnych przedmiotów. Mam nadzieję, że czyszczenie przystanków nie będzie jednorazową akcją. Bardzo ważna jest dezynfekcja, aby zredukować źródła zakażenia.

Radni mieli wątpliwości na co zostanie przeznaczone 1,5 mln zł - czy na zakup płynów dezynfekujących czy samą usługę czyszczenia.

- Za te pieniądze zostanie wykonany pakiet usług, mycie, czyszczenie i dezynfekcja. W ubiegłym roku na oczyszczanie miasta, a w tym dziale mieści się także akcja zima, wydaliśmy 7 mln zł, a zimy praktycznie nie było. W tym roku budżet na te zadania wynosi 6,6 mln zł, a jaka zima jest to widzimy. Wydano już 4,8 mln zł. Możemy zrezygnować z dezynfekcji, która pochłonie jakieś 10 procent kosztów, ale pozostałe usługi trzeba wykonać. Te 1,5 mln zł będą wydawane do końca roku. Trudno nam zaplanować co się wydarzy w kolejnych miesiącach. W ubiegłym roku przystanki były dezynfekowane 2,3 razy a kosze, ławki, poręcze, przyciski częściej – tłumaczył Grzegorz Staszewski, dyrektor MZD.

Sekretarz miasta, Szczepan Skorupski przyznał, że miasto złożyło wniosek w Urzędzie Marszałkowskim o przyznanie unijnich pieniędzy na dezynfekcję Kielc ale nie dostało ich.

-Z tej dyskusji wynika, że te 1,5 miliona to jest na pozimowe czyszczenie miasta, szkoda, że to nie padło na początku- skwitował przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański.

Większość radnych zagłosowała za przekazaniem tych pieniędzy MZD.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto