Strażnicy miejscy dostarczyli kielczanom pierwszą partię detektorów tlenku węgla. Są zamontowane już w 318 mieszkaniach, ale będzie ich znacznie więcej - zapowiadają przedstawiciele Urzędu Miasta w Kielcach.
Urządzenia zakupione zostały przez miasto dla kielczan, którzy używają w swoich domach i mieszkaniach piece, piecyki węglowe lub gazowe, gdzie wskutek użytkowania urządzeń grzewczych może dojść do zagrożenia życia i zdrowia. W przeciągu miesiąca funkcjonariusze odwiedzili ponad 350 mieszkań, w pierwszej kolejności u osób wytypowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie jako najbardziej potrzebujących. - W efekcie czujniki zamontowano w 318 mieszkaniach. Różnica wynika stąd, że nie wszystkich udało nam się zastać w mieszkaniach lub wyjątkowo trudno było się z nimi skontaktować. W sześciu przypadkach spotkaliśmy się z odmową. Niektórzy rezygnowali także, dostrzegając większą potrzebę zamontowania czujników u innych osób - mówi Maria Plutka, rzeczniczka Straży Miejskiej w Kielcach.
O tym, że urządzenia są skuteczne, przekonali się już pierwsi użytkownicy. - W lutym w mieszkaniach przy ulicy Karłowicza i Grochowej zamontowane czujniki prawidłowo zadziałały. Tym samym prawdopodobnie zapobiegły tragedii. Wezwani na miejsce strażacy potwierdzili, że detektory zasygnalizowały zbyt duże stężenie gazu, pochodzące z piecyków gazowych, a powodem była najprawdopodobniej niedrożność przewodów wentylacyjnych - informuje Maria Plutka.
Czujniki mają pojawić się we wszystkich domach w Kielcach, gdzie występuje ryzyko ulatniania się tlenku węgla. - Dokładne szacunki wykona specjalna komisja powołana przez prezydenta. Na razie czekamy na oficjalne zarządzenie. Wstępnie mówi się o około 15 tysiącach czujników, które w pierwszej kolejności pojawią się w mieszkaniach najbardziej zagrożonych, znajdujących się pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - mówi Andrzej Siewior, inspektor w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa w Urzędzie Miasta Kielce.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?