Zakład produkujący styropian „Enerpor” znajduje się przy ulicy Kolberga.
- Mieszkamy przy ulicy Działkowej, ale zakład mamy za ogrodzeniem. Firma co jakiś czas wyrzuca z komina cuchnącą parę, czemu towarzyszy duży hałas. Smród jest taki jak przy paleniu plastikowych butelek. W lecie, gdy jest ciepło nie da się otworzyć okien, bo smród wpada do domu. Z powodu zapachu i hałasu nie można posiedzieć w ogrodzie. W nocy wyrzuty pary pod ciśnieniem przeszkadzają w spaniu – mówi mieszkaniec.
Dodaje, że firma jego zdaniem i innych mieszkańców nie działa zgodnie z prawem. - Z tego co udało się nam ustalić, produkcja może być prowadzona w określonych godzinach w dzień, a firma łamie warunki wydanego zezwolenia i prowadzi działalność także w nocy i wypuszcza cuchnącą parę – dodaje. - Jej wyrzuty odbywają się nawet co 20 minut.
Kolejny zarzut mieszkańców to rozbudowa firmy bez pozwolenia.
- Przedsiębiorstwo zaczęło działalność od magazynu, potem pojawiła się produkcja. Wiosną rozbudowano zakład bez pozwolenia i w nowej części prowadzona jest także produkcja w dzień i w nocy – alarmują mieszkańcy.
Mieszkańcy powiadomili Straż Miejską, Urząd Miasta i Świętokrzyski Inspektorat Ochrony Środowiska, które przeprowadziły kontrole, ale cuchnąca para jest nadal wypuszczana w dzień i w nocy.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska potwierdza niektóre zarzuty.
- Ostatnia kontrola WIOŚ w zakładzie odbyła się w okresie marzec – kwiecień 2021 roku, w trybie interwencyjnym, po otrzymanych zgłoszeniach, które dotyczyły emisji nieprzyjemnych zapachów oraz hałasu w dzień i w nocy. Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach wykonało pomiary hałasu emitowanego do środowiska. Pomiary nie wykazały przekroczeń - informuje Waldemar Wach, zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Dodaje, że w zakresie emisji zanieczyszczeń do powietrza kontrola wykazała naruszenie warunków posiadanego przez zakład pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów, za przedsiębiorca został ukarany mandatem. - Inspektorat wszczął też postępowanie administracyjne w sprawie wstrzymania funkcjonowania instalacji w związku ze stwierdzonym naruszaniem warunków pozwolenia emisyjnego - informuje.
Inspektorat skierował także wnioski o podjęcie działań do kilku instytucji. Pismo otrzymał Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w związku z podejrzeniem wykorzystywania części obiektów budowlanych zlokalizowanych na terenie zakładu niezgodnie z przeznaczeniem.
Kolejny wniosek trafił do prezydenta Kielce w związku z naruszeniem warunków udzielonego przez niego pozwolenia na wprowadzenie pyłów i gazów do powietrza oraz prowadzeniem działalności w nocy a instalacja powinna być użytkowana tylko w dzień.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla Kielc jest jeszcze w trakcie kontroli. - Budynki zakładu zostały postawione leganie, było na nie wydane pozwolenie na budowę. Natomiast prowadzimy postępowanie dotyczące niezgodnego z prawem użytkowania instalacji, która się w nich znajduje - wyjaśnia Sławomir Sztandera, z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Kielcach.
Na razie działania służb nie przyniosły skutku. Mieszkańcy nadal skarżą się na cuchnącą parę.
Czekamy na wyjaśnienia z firmy Enerpor.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?