Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kursów z dworca autobusowego przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach. Część busów odjeżdża z prywatnego dworca

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Większość autobusów i busów zatrzymuje się na wyremontowanym dworcu przy ulicy Czarnowskiej a kilkunastu przewoźników korzysta nadal z prywatnego placu przy ulicy Żelaznej.
Większość autobusów i busów zatrzymuje się na wyremontowanym dworcu przy ulicy Czarnowskiej a kilkunastu przewoźników korzysta nadal z prywatnego placu przy ulicy Żelaznej. Krzysztof Krogulec
Kolejni przewoźnicy chcą odjeżdżać z wyremontowanego dworca autobusowego przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach. W ostatnim czasie wpłynęły wnioski od 19 firm transportowych. Wśród nich są przewoźnicy świadczący lokalne i ogólnokrajowe przewozy.

- Gdyby nie pandemia i zawieszone przez przewoźników kursy mielibyśmy już około tysiąc odjazdów dziennie, a to byłby bardzo dobry wynik – przyznaje Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. - Obecnie ze „spodka” korzysta 39 firm, obsługujących 68 linii. Mamy 520 odjazdów prywatnych przewoźników i 185 komunikacji miejskiej.

W ostatnim czasie 19 kolejnych przewoźników wystąpiło o zgodę na wjazd na dworzec autobusowy przy ulicy Czarnowskiej. - I dostało ją od nas, i są w trakcie załatwiania innych formalności - dodaje. - Obsługują oni 40 linii lokalnych w powiecie kieleckim, województwie, a także w kraju, na przykład pojawią się kursy na trasie Lublin - Katowice przez Kielce. Będą oni wykonywać około 300 kursów.

Zwiększone zainteresowanie wjazdami na dworzec autobusowy to efekt uchwały przyjętej przez radnych w ubiegłym roku. Przewoźnicy nie mogą zaczynać i kończyć kursów na przystankach położonych w mieście. Mogą się tam zatrzymać, aby zabrać czy wysadzić pasażerów, ale muszą zacząć i skończyć jazdą na dworcu.

Zarząd Transportu Miejskiej przygotował kolejna uchwałę, która zwiększy możliwości przepustowe „spodka”. Jeśli przyjmą ją radni, to pozwoli ona na skrócenie postoju autobusów na peronach. Z przeprowadzonej analizy wynika, że przewoźnicy potrzebują mniej czasu na wysadzenie i zabranie pasażerów i można skrócić postój na dworcu. Autobusy wykonujące kursy krajowe stałyby tylko 5 minut a nie 10 jak teraz a dla międzynarodowych ten czas zostałby skrócony z 15 do 10.

Roczne utrzymanie dworca przy ulicy Czarnowskiej kosztuje miasto 1,9 mln zł.

W Kielcach działa jeszcze prywatny dworzec busów przy ulicy Żelaznej wybudowany przez Świętokrzyskie Zrzeszenie Transportu i Usług. Korzysta z niego kilkunastu przewoźników. Świadczą oni przewozy między innymi do Krajna, Kranowa, czy Bodzentyna.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto