Co dalej z tęczowymi ławeczkami w Kielcach? Wandale nadal niszczą a napraw nie widać

Czytelnicy przysyłają nam zdjęcia kolejnych zniszczonych tęczowych ławek i pytają, co dalej z nimi, czy będą naprawione czy tak zostawione jak dowód zwycięstwa wandali?

- Z naszych obserwacji wynika, że 4 ławeczki spośród 15 zamontowanych pozostały niezniszczone. Dziś przesłaliśmy kolejne, zaktualizowane zgłoszenie w tej sprawie na policję. Mamy nadzieję, że uda się odnaleźć sprawców aktów wandalizmu, którzy pokryją koszt naprawy ławeczek – informuje rzecznik prasowy prezydenta Kielc, Tomasz Porębski.

Jak pisaliśmy w piątek urzędnicy rozmawiają z pomysłodawcami projektu, który był realizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego na temat przemalowania ławeczek na inny kolor. Nie są oni zwolennikami takiego pomysłu, ponieważ prawie 1300 kielczan głosowało na tęczowe ławeczki a nie jednokolorowe. Urząd Miasta chce przygotować ankietę dla mieszkańców, którzy będą mogli wyrazić swoją w sprawie przemalowania ławeczek.

- Oczywiście planujemy naprawę zdewastowanych ławeczek i chcemy, by powróciły one do wskazanych lokalizacji, jednak ich forma będzie uzależniona od uzgodnień z pomysłodawcami i konsultacji z mieszkańcami – dodaje rzecznik.

Nie wiadomo, kiedy ławeczki zostaną naprawione, czy jeszcze jako tęczowe czy dopiero po wynikach ankiety i w innych kolorach.

Tęczowe ławeczki są częścią większego projektu- budowy 15 miejsc wypoczynku, w skład których wchodzą też kosz na segregowane odpady, miska dla psa i stojak dla rowerów. Teren został wybrukowany a wiosną będą posadzone krzewy i drzewa. Całe przedsięwzięcie kosztowało 97 tysięcy złotych czyli jedno miejsce 6,5 tysiąca zł.

- Pojedyncza ławeczka kosztowała 1,5 tysiąca złotych a wraz z montażem 1,9 zł – informuje Marcin Batóg, rzecznik prasowy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.