Jeszcze wczoraj informowaliśmy o utonięciu młodego chłopaka na zbiorniku wodnym w Chańczy, a już doszło do następnego wypadku.
Tym razem stało się to w niedzielę, około godz, 14.00, nad zalewem w Bolminie. Piętnastolatek odpłynął na materacu daleko od brzegu i w pewnym momencie rodzina straciła go z oczu. Podniesiono alarm - na miejsce przybyła policja, strażacy oraz ekipa płetwonurków ze Starachowic.
Tuż po godzinie 16.00 ekipy ratunkowe znalazły i wydobyły ciało ofiary. Niestety, tak tragicznie zakończył się ten wypoczynek dla młodego człowieka, który wchodził powoli w dorosłe życie.
Dodać należy, że ciekawostką jest zachowanie wielu wypoczywających w Bolminie plażowiczów - dziesiątki osób przebywały w wodzie, nie bacząc na to, że pływają wraz topielcem - obserwując trwającą dosłownie kilka metrów od nich akcję ratunkową.
Niedzielne utonięcie to kolejny przypadek, w którym widać, że z wodą, nawet spokojną i na pierwszy rzut oka bezpieczną, nie ma żartów.
Jeśli dysponujesz zdjęciami z Bolmina lub dodatkowymi informacjami, pomóż redagować nasz portal, napisz na adres: [email protected]
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?