Przed godziną 21 w ostatnią niedzielę na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która widziała, jak na Czarnowie dwaj mężczyźni napadli na trzeciego. Na miejsce ruszyli policjanci i pogotowie.
- Okazało się, że dwaj napastnicy zaatakowali 39-latka. Bili go, kopali i zabrali mu reklamówkę, w której miał trzy butelki whisky dopiero co kupione za 230 złotych. Pobitym zajęli się ratownicy medyczni, zaś kryminalni z komisariatu przy Kołłątaja rozpoczęli poszukiwania podejrzanych – opowiadał młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Policjanci dowiedzieli się, że napastnicy po rozboju wsiedli do miejskiego autobusu jadącego w kierunku centrum. Posiłkując się między innymi zapisem z kamer ustalili, jak wyglądali podejrzani.
- W niespełna 48 godzin od napadu kryminalni znali już personalia mężczyzn. Trop prowadził do powiatu jędrzejowskiego. We wtorkowe popołudnie zatrzymani zostali tam 29- i 30-latek – relacjonował Karol Macek.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, za co grozi nawet 12 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na dwa miesiące.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?