Osoby niezaszczepione będą miały trudniej
Rzecznik rządu Piotr Müller był gościem Radia ZET. Pytany o ewentualne ograniczenia w czasie czwartej fali stwierdził, że zaszczepieni nie będą objęci limitami, a więc jeżeli dojdzie do wzrostu zachorowań na COVID-19, to osoby niezaszczepione „będą miały dużo trudniej”. – Bo limit osób wejścia do kina czy do innego miejsca będzie na tyle niski, że część osób nie będzie mogła wejść, bo w tym limicie się nie zmieści – wyjaśnił rzecznik rządu.
– Osoby zaszczepione nie będą objęte limitami – zapowiedział Piotr Müller. – My, jeżeli będziemy wprowadzać ograniczenia, to będziemy stosować metodę suwaka. Jeśli będziemy obniżali limity osób, np. do kina, to limitami nie będą objęte osoby zaszczepione – dodał rzecznik.
Będzie kolejny lockdown?
Piotr Müller stwierdził również, że całkowity lockdown jest bardzo mało prawdopodobny. – Raczej mówimy o sektorowych ograniczeniach. Chyba, że mielibyśmy do czynienia z nową odmianą koronawirusa, odporną na szczepienia – powiedział rzecznik rządu. – Rozważamy regionalnie [wprowadzenie limitów – red.]. Ale też mamy doświadczenie, że epidemia miała ogniska w różnych częściach kraju, więc nie ma sensu zamykać odległych regionów, by wygasić epidemię w innym miejscu – dodaje.
Szczepienia płatne jeszcze w tym roku?
Szczepienia przeciw COVID-19 będą odpłatne od przyszłego roku, albo nawet od ostatnich miesięcy tego roku, wynika z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Mueller.
– Rozważaliśmy i cały czas rozważamy, by szczepienia na pewnym etapie były już płatne, natomiast na ten moment, do końca września deklarowaliśmy, że będą bezpłatne. Myślę, że dłużej będą bezpłatne, ale w pewnym momencie mogą pojawić się w kalendarzu szczepień jako odpłatne – powiedział w Radiu Zet.
Pytany czy odpłatność szczepień miałaby zostać wprowadzona od przyszłego roku, Mueller stwierdził: – Od przyszłego roku albo może trochę wcześniej, ale wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała epidemia. Podkreślił, że jeżeli "negatywnie miałoby to wpłynąć na skalę szczepień, to wariant, który należy zważyć".
Poinformował, że w przypadku wprowadzania ewentualnych ograniczeń w czwartej fali pandemii pod uwagę będzie brana także liczba hospitalizacji, a nie tylko liczba zachorowań. Obostrzenia miałyby być wprowadzane na poziomie regionalnym.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?