Termometry w regionie wskazują kilka stopni mrozu; pada drobny śnieg.
Najwięcej, bo nawet 60 cm śniegu leży na stoku w Tumlinie. Czynny jest duży wyciąg talerzykowy, a na trasie obok małego wyciągu na razie można zjeżdżać na sankach.
W Bałtowie jest od 50 do 55 cm białego puchu - ok. 15 cm to świeży śnieg. Czynne są dwa duże wyciągi orczykowe i mały, na potrzeby szkółki narciarskiej.
W Kielcach można szusować na górze Telegraf i na Stadionie. Trasy pokrywa pół metra lekko zmrożonego śniegu. Narciarze mają do dyspozycji wyciąg krzesełkowy i orczykowy.
W Krajnie leży 30-50 cm śniegu, czynne są dwa wyciągi orczykowe. W Niestachowie grubość pokrywy śnieżnej na trasach wynosi średnio 50 cm. Działają trzy orczyki i jeden wyciąg dla początkujących narciarzy.
Prawdopodobnie od soboty będzie można już jeździć w nowym ośrodku w Konarach oraz w Bodzentynie.
Wszystkie stoki są oświetlone, ratrakowane i wyposażone w sprzęt do sztucznego naśnieżania. Przy stokach znajdują się parkingi, bary i restauracje oraz wypożyczalnie sprzętu.
Większość ośrodków narciarskich znajduje się w miejscowościach powiatu kieleckiego, odległych od stolicy województwa maksymalnie o 30 km; dwa są w samych Kielcach. Jedynie trasy w Bałtowie znajdują się w powiecie ostrowieckim - 77 km od Kielc, a stok w Konarach w powiecie sandomierskim, ok. 70 km od stolicy regionu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
