Awantura przy Biedronce koło Dworca PKS w Kielcach. O co poszło?

Sygnał dotyczył awanturujących się osób przed marketem sieci Biedronka przy ulicy Czarnowskiej w Kielcach, niedaleko Dworca PKS. Inny świadek donosił, że doszło do szarpaniny pomiędzy prawdopodobnie klientami sklepu a pracownikami ochrony.

Młodsza aspirant Małgorzata Perkowska - Kiepas potwierdziła interwencję policji na ulicy Czarnowskiej w Kielcach. - Policjanci wciąż działają na miejscu, ale z pierwszych ustaleń wynika, że doszło do incydentu pomiędzy nieletnimi klientami a pracownikami ochrony sklepu.

Po niedługim czasie i policyjnych czynnościach ustalono, że pracownik ochrony sklepu Biedronka zauważył trzech młodych chłopców, którzy zachowywali się - w ocenie mężczyzny - podejrzanie, jakby chcieli coś ukraść. - Pracownik firmy ochroniarskiej podszedł do nastolatków i wywiązała się pomiędzy tymi czterema osobami awantura i szarpanina. W pewnej chwili chłopcy uciekli, zaś ochroniarz zatrzymał jednego z nich. W ujęciu nastolatka pomógł mu policjant, który akurat był w drodze na służbę. To funkcjonariusz z Komisariat III Policji w Kielcach - dodawała młodsza aspirant Małgorzata Perkowska - Kiepas.

Okazało się, że przy zatrzymanym znaleziono butelkę alkoholu. - W niedługim czasie policjanci dotarli do dwóch pozostałych nastolatków: jeden miał 18 lat, drugi był nieletni. Teraz sprawa dwóch niepełnoletnich chłopców trafi do Sądu Rodzinnego.