Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na sesji. Prezydent Kielc nie zabrał głosu w ważnej sprawie. W tle groźba wstrzymania inwestycji i lotnisko, którego nie będzie

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Kielce będą musiały zaciągnąć dodatkowe kredyty, aby realizować inwestycje w najbliższych latach. Radni po długiej dyskusji zgodzili się na takie rozwiązanie na sesji 11 lutego. Było to konieczne rozwiązanie po tym, jak Regionalna Izba Obrachunkowej uchyliła Wieloletnią Prognozę Finansową dla miasta, kwestionując możliwość szybkiego sprzedania gruntów przewidzianych pod budowę lotniska w Obicach, którego nie będzie.

We wtorek 9 lutego do Urzędu Miasta dotarła decyzja RIO. Zakwestionowano w niej dochody miasta w latach 2022 i 2023, które miały pochodzić ze sprzedaży działek w Obicach, kupionych pod lotnisko, które nie powstanie. Są plany przekształcenia terenu w strefę inwestycyjną.

W Wieloletniej Prognozie Finansowej zakładano ich sprzedaż za 70 milionów złotych w latach 2022-2023. Zdaniem Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej uzyskanie tej kwoty w takim czasie wydaje się nierealne, zwłaszcza że według aktualnej wyceny grunty są warte 25 mln zł. Z tych pieniędzy mają być finansowane inwestycje zaplanowane w tym czasie. Urząd Miasta ma 30 dni na odwołanie się od decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej, ale władze miasta chcą zmienić zakwestionowany dokument. Na sesji 11 lutego prezydent zaproponował radnym wprowadzenie do niego zapisu o zaciągnięciu dodatkowych kredytów, z których będzie można sfinansować inwestycje.

- Dlaczego tak szybko musimy podejmować decyzję o zmianach, dwa dni po decyzji RIO? Wydaje mi się, że nowa wersja WPF została przygotowana na kolanie – stwierdził radny Marcin Stępniewski (Klub Radnych PiS) . - Nigdy Kielce nie znalazły się w takiej sytuacji, że RIO uchyliło Wieloletnią Prognozę Finansową i żadnego samorządu w województwie to nie spotkało. Czy RIO robi nam na złość czy nieudolnie przygotowujecie dokumenty, obawiam się, że to drugie.

Skarbniczka Miasta, Beata Pawłowska przyznała, że decyzja RIO może być uzasadniona.
– Z uzasadnienia RIO wynika, że zagrożona jest sprzedaż gruntu w Obicach. Obawy dotyczą tego, że w tak krótkim czasie w latach 2022 i 2023 można nie uzyskać założonej kwoty ze sprzedaży gruntów. Aby utrzymać poziom inwestycji potrzebne są dodatkowe kredyty – wyjaśniła skarbniczka miasta, Beata Pawłowska. - Okres sprzedaży się zbliża się, a panuje pandemia i możemy nie uzyskać założonej kwoty w tym czasie. Dlatego może uwaga RIO jest uzasadniona i staramy się do niej dostosować.

Zapewniła, że wszystkie wskaźniki dotyczące sytuacji finansowej miasta są zachowane, choć jest ona trudna, co było sygnalizowane od 2019 roku.

Radna Agata Wojda (KO) przypomniała, że obecna sytuacja to kwestia decyzji sprzed lat. – w 2017 roku założyliśmy, że grunty pod lotnisko w Obicach można sprzedać za 70 mln zł. Zakładaliśmy, że przyjdzie inwestor, który będzie chciał kupić grunt pod lotnisko. Wtedy RIO nie kwestionowała tego. Gdy od 2 lat wiemy, że lotniska tam nie będzie, a teren chcemy przekształcić w obszar inwestycyjny. Urzędnicy nie tylko w ratuszu muszą podjąć bardzo skomplikowane działania, aby do tego doprowadzić. Dzisiaj RIO mimo, że prace się zaczęły, kwestionuje wpływ takich pieniędzy ze sprzedaży. Być może słusznie, bo zdaje sobie sprawę, że będzie to trudne ze względu na sytuację gospodarczą kraju i pandemię.

Z tą opinią nie zgodził się Jarosław Karyś, wiceprzewodniczący Rady Miasta (Klub Radnych PiS). - Sytuacja z 2017 nie jest tożsama z obecną. Wówczas RIO zaakceptowała sprzedaż bo mieliśmy 5-letni okres na na jej realizację, a teraz są tylko 2 lata. Zakładany obecnie czas jest nierealistyczny - mówił.

Radni dziwili się, że w tak ważnej dla miasta sprawie głosu nie zabrał prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
- Co się musi wydarzyć, żeby głos zabrał prezydent? Jest zalogowany w systemie, dlaczego nie zabierze głosu w tak ważnej sprawie – pytał przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański. - Ja będę głosował przeciwko zmianie WPF.

- Rozumiem oburzenie radnych – przyznał Piotr Kisiel ( Klub Radnych PiS). - Ale jeśli nie zmienimy WPF to pojawi się negatywna opinia dotycząca zadłużenia i wtedy miasto nie będzie mogło zaciągać kredytów. Kto mówi, że będzie głosował przeciwko jest nieodpowiedzialny, bo zamyka możliwość realizacji inwestycji.

Z kolei przewodniczący Suchański przyznał, że nie rozumie, dlaczego grunty, które 5 lat temu były warte 70 mln zł, teraz są wyceniane na 25 mln zł. - Ich cena powinna wzrosnąć, a nie spać- mówił.

Te wątpliwości rozwiał Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miasta. – Wartość tych nieruchomości obecnie nie wynosi 70 mln zł. O wartości decyduje ich przeznaczenie wynikające z dokumentów planistycznych - planu miejscowego lub specustawy. W naszym WPF opieraliśmy się na tym, że rychło pojawi się specustawa, która pozwoli szybko przekształcić grunty w obszar inwestycyjny. Uwzględniliśmy ceny gruntów pod cele inwestycyjne nieuzbrojone lub słabo uzbrojone obowiązujące w powiecie kieleckim. Widać, że RIO uważa, iż szybkie pojawienie się specustawy nie jest realne. Możemy się z tym zgadzać lub nie, ale przyjmujemy to. I zaczynamy inne działania, które mają na celu ustanowienie strefy inwestycyjnej w Obicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto