Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ale Meksyk! Warszaty i projekcje filmowe w Muzeum Dialogu Kultur w Kielcach!

Marta Baran
Julieta Gonzales prezentuje swoje alebrijes z papier-mâché  na wystawie Fantazmaty. Barwny świat polskiej i meksykańskiej sztuki ludowej.
Julieta Gonzales prezentuje swoje alebrijes z papier-mâché na wystawie Fantazmaty. Barwny świat polskiej i meksykańskiej sztuki ludowej. Marta Baran
Ponad 9 tysięcy kilometrów. Taki dystans musimy pokonać, by ujrzeć Meksyk. Chociaż... Wcale nie! W dniach od 10 do 12 września w Muzeum Dialogu Kultur trwa happening zatytułowany Ale Meksyk, który jak sama nazwa wskazuję, ma za zadanie przybliżyć kielczanom kulturę mieszkańców tego regionu świata. Wydarzenie nawiązuje, oczywiście, do wystawy "Fantazmaty. Barwny świat polskiej i meksykańskiej sztuki ludowej", którą można oglądać w siedzibie Muzeum Narodowego przy Rynku od 6 lipca do 29 października.

Po wizycie w muzeum każdy szybko się przekona, że prócz odległości, niewiele dzieli nas od Meksykanów. Od niedzieli aż do wtorku w Muzeum aż roi się od przybyszy z tego barwnego kraju, z którymi można porozmawiać na wiele tematów, związanych chociażby z ich odczuciami na temat naszego kraju. I tutaj Meksykanie są zgodni, uważają bowiem, że Polska to kraj gościnny i przyjazny. Co więcej, nasi goście zachwalają także tutejszą sztukę... Jak zdradza Julieta Gonzales:
- Mieszkam w Polsce wiele, wiele lat. W Kielcach byłam już kilka razy i bardzo mi się tu podoba, przede wszystkim dlatego, że funkcjonuje tu taki oddział muzeum, w którym różne kultury wchodzą ze sobą w dialog, poznając swoją sztukę. Sztuka to taki uniwersalny język, bo dowodzi, że nie trzeba mówić po hiszpańsku, francusku, czy polsku, żeby się komunikować. Każdy człowiek ma zmysł estetyczny, dar do miłowania piękna. Jeśli go w sobie ,,obudzi", co jest możliwe w tym miejscu, to rzeczywiście dostrzeże punkty wspólne pomiędzy kulturą meksykańską a polską. A tych jest mnóstwo, bo polskie hafty są bardzo podobne do tych moich. Jako śpiewaczka, ja widzę też ogromne podobieństwa w muzyce. Ta z niektórych regionów Polski brzmi bardzo podobnie do tej, którą znam z mojej ojczyzny.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zajęcia w muzeum upływają w ciepłej atmosferze. Prócz rozmów, na gości Muzeum czekają też inne atrakcje. 10 września na przykład obecni w muzeum kielczanie mogli obejrzeć dwie projekcie filmowe. Pierwszy z wyświetlanych dokumentów nosił tytuł Dom: Warszawa–Meksyk, zaś kolejny to film o znanym polskim reporterze Ryszardzie Kapuścińskim pt. ,,Rzeki, zaś kolejny Podróż do Meksyku z Maestro Kapuścińskim". Reżyserką obu tych filmów jest Ela Chrzanowska, która w niedzielę była obecna w muzeum, gdzie po seansach opowiadała kielczanom, o tym jak powstawały te dokumenty.

W poniedziałek 11 września to dzieci opanowały gmach muzeum, a to dlatego, że od rana w budynku przy Rynku zorganizowano dla nich warsztaty manualne! Dzieci, jak zwykle z ogromnym uśmiechem na ustach i pełni entuzjazmu wycinały, malowały, kleiły i zabawie nie byłoby końca, gdyby nie to, że... musiały postępować według instrukcji! Podczas warsztatów bowiem, dzieci miały za zadanie stworzyć alebrijes z papier-mâché, czyli meksykańskie rzeźby wykonane z papieru. Prowadzącą zajęcia była, oczywiście, wspomniana Julieta Gonzales, która specjalizuje się w tej dziedzinie. Warto dodać, że Julieta Gonzales mieszka w Polsce, bo prowadzi tutaj fundacje promującą kulturę meksykańską i iberoamerykańską Dos Mundos. Spotkanie z zagraniczną artystką było niezwykle cennym doświadczeniem dla dzieci, które w pełni wykorzystały tę niecodzienną okazję, jaka im się nadarzyła i zadawały przybyszce z Meksyku wiele pytań. Kielecką młodzież interesowało przede wszystkim to, jak żyje się w Meksyku, jak wyglądają tamtejsze obyczaje i jak to jest żyć z dala od domu w innym kraju.

- Warsztaty są super, bo robimy takie dziwaczne figurki z opakowań, które wcześniej ze sobą pokleiliśmy taśmą klejącą. Ja użyłam butelki plastikowej i jeszcze opakowania z jajek i zrobiłam koguta. Później z panią Julietą obłożyłam to wszystko namoczonym papierem i pomalowałam farbkami. Jak moja rzeźba wyschnie to przyozdobię nią pokój- mówiła kilkuletnia warsztatowiczka Blanka Obara.

Na wszystkich, którzy mają chęć, by udać się na krótką wycieczkę do Meksyku, Muzeum Dialogu Kultur czeka jeszcze dziś i jutro o 18! W poniedziałkowy wieczór goście muzeum będą mogli porozmawiać z Julietą Gonzales, która jak obiecuję ,,może nawet zaśpiewa coś ac capella"!. Zaś, we wtorkowy wieczór będzie można obejrzeć film Santa rosa, czyli bardzo ciekawy dokument, który upamiętnia historię polskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie na ziemiach meksykańskich.
Jeśli więc mamy ochotę przekonać się na własne oczy, o tym, że niedaleko nam do Meksyku... Warto wziąć udział w Ale Meksyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto