Wielkie korki na Radomskiej w Kielcach. Skąd się wzięły, kiedy znikną?
Remont około 630 metrowego odcinka ulicy Radomskiej w Kielcach rozpoczął się w połowie września i miała potrwać do 15 listopada. Wykonawca zamknął połowę jezdni i wprowadził ruch wahadłowy. Zdjął stary asfalt i rozpoczął prace remontowe przy wiadukcie i przerwał je.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Miejski Zarząd Dróg wypowiedział umowę wykonawcy z jego winy, ze względu na bardzo słabe tempo prac i nikłe zaawansowanie robót – wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło. - Remont powinny już zmierzać do końca, natomiast wykonawca dokonał prac naprawczych i to nie do końca tylko na połowie wiaduktu. Nie rozpoczęto w ogóle robót bitumicznych
- dodaje.
Wykonawca przerwał prace, ponieważ kwestionuje sposób naprawy wiaduktu. - Nasze stanowisko jest jasne, powinien był to zrobić w technologii, która była przyjęta i zatwierdzona na etapie przetargu – wyjaśnia rzecznik. - Wykonawca, mimo że przejął plac budowy 12 sierpnia to do końca października nie zatwierdził – co jest wymagane – części materiałów, które miały być wbudowane, w tym elementów kluczowych, czyli receptur wszystkich mas bitumicznych. W konsekwencji prace prowadzone były niezgodnie z harmonogramem.
Miejski Zarząd Dróg w Kielcach zerwał umowę z wykonawcą
Na początku października Miejski Zarząd Dróg w związku z ze zbliżającym się terminem zakończenia remontu wystąpił do wykonawcy o przedstawienie programu naprawczego.
- Nie otrzymaliśmy go – dodaje rzecznik.
W takiej sytuacji Miejski Zarząd Dróg zdecydował się zerwać umowę z wykonawcą.
- Wypowiedzenie umowy z wykonawcą z jego winy – zgodnie z jej zapisami– oznacza, że winien on zapłacić karę w wysokości 20 procent wartości kontraktu – dodaje rzecznik.
Umowa opiewała na ponad 1,4 miliona złotych, więc kara wyniesie blisko 300 tysięcy złotych.
Miejski Zarząd Dróg będzie zmuszony ogłosić przetarg na wybór kolejnego wykonawcy robót a to potrwa. Niestety nie zanosi się na szybkie przywrócenie normalnego ruchu na ulicy Radomskiej i zniknięcie korków.
- Obecnie trwa inwentaryzacja wykonanych robót, za które wykonawca dostanie wynagrodzenie. Zgodnie z umową wykonawca powinien przekazać nam zwrotnie plac budowy w ciągu 30 dni. Nasze dalsze działania będą polegać na zabezpieczeniu połowy obiektu, na którym były wykonywane prace, przed wpływem warunków atmosferycznych w okresie zimowym oraz udrożnieniu ruchu. Następnie planowane jest ogłoszenie przetargu na dokończenie prac remontowych, które kontynuowane będą w sprzyjających warunkach atmosferycznych – tłumaczy rzecznik.
Niestety sprzyjające warunki atmosferyczne do układania nawierzchni asfaltowej mogąc być dopiero wiosną.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?