W jeden z wieczorów minionego tygodnia funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Kielcach pełniący służbę w północnej części miasta dostali sygnał o mężczyźnie zakłócającym ciszę nocną przed jednym z bloków w osiedlu Na Stoku.
- Zgłoszenie jakich nie brak o tej porze. To okazało się jednak inne. Mężczyzna, którego dotyczyło, na widok mundurowych zaczął uciekać. Po chwili zatrzymał się przy wejściu do jednej z klatek. Gdy policjanci do niego dobiegli zauważyli, że uciekinier trzyma coś w ręce i chowa za plecami. Przedmiot wyglądał jak pistolet, dlatego mężczyzna został obezwładniony i trafił do radiowozu – relacjonował sierżant sztabowy Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Podczas legitymowania zatrzymany podał fałszywe dane. Gdy ostatecznie policjanci poznali prawdziwe personalia 36-latka okazało się, że jest on poszukiwany, bo nie stawił się w wyznaczonym terminie, by odsiedzieć karę roku i czterech miesięcy więzienia.
- Przedmiot, który mężczyzna miał przy sobie, trafił do ekspertyzy. Jeśli biegły potwierdzi, że to broń palna, na którą należy mieć pozwolenie, 36-latkowi będzie mogło grozić nawet osiem lat więzienia – uzupełniał Maciej Ślusarczyk.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?