Z ustaleń śledczych wynika, że we wtorek 57-latek podszedł do fiata należącego do 43-letniej kobiety. Drzwi auta nie były zamknięte.
- Mężczyzna we wnętrzu zaparkowanego fiata rozpylił substancję niewiadomego pochodzenia o drażniącym zapachu – informuje młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
W czwartek mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut, ale odmówił składania wyjaśnień. Właścicielka auta straty oceniła na tysiąc złotych.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?