W Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach 19 kwietnia ogłoszono, że połączenie kolejowe Rybnik-Gliwice uruchomione zostanie 9 czerwca. Tego dnia na trasę po raz pierwszy wyjadą pociągi Kolei Śląskich, które ponownie połączą oba miasta. W każdy dzień roboczy od czerwca na tory pomiędzy Rybnikiem a Gliwicami wyjadą najpierw cztery pary pociągów. To ze względu na realizowane na linii kolejowej prace remontowe. Docelowo, od września ma ich być 9. Pociągi będą się zatrzymywać m.in. na stacjach w Leszczynach i Knurowie.
– Od 1 września planujemy na tej trasie 18 codziennych pociągów. To nasza reakcja na potrzeby pasażerów z Rybnika i Knurowa którzy zwracali uwagę na to, że oferta komunikacyjna pomiędzy tymi miastami jest bardzo uboga – wyjaśnia Patryk Świrski, prezes Kolei Śląskich.
Całość utrzymania linii opiewa na kwotę około 3,5 miliona złotych. Uruchomienie nowych pociągów będzie możliwe dzięki współpracy Województwa Śląskiego, miasta Rybnika i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, które zadeklarowały partycypację finansową w kosztach przedsięwzięcia.
- Mam nadzieję, że po wyborach z nowymi władzami Gliwic i Rybnika również uda się nawiązać również porozumienie w tej sprawie – przyznał marszałek woj. śląskiego, Jakub Chełstowski. - Wspieramy Koleje Śląskie dotacją. Łączy nas umowa techniczna, ryczałtowa. De facto Koleje Śląskie bez wsparcia woj. śląskiego nie istniałyby. Oczywiście to będzie umowa, która będzie wynikała z przepisów prawa do 2030 roku możemy tego typu dofinansowanie przekierować na Koleje Śląskie. Potem te przepisy się zmienią, więc będziemy szukali innego rozwiązania. Z drugiej strony inwestujemy w tabor,. 26 pociągów jest już w zamówieniu. Za dwa lata Koleje Śląskie naprawdę zyskają jakość techniczną i zwiększoną ofertę, z odpowiednim poziomem – wyjaśnia marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.
Niedawno z obsługi komunikacji pomiędzy Gliwicami a Rybnikiem zrezygnowała firma, która zapewniała transport busami, będący ważnym środkiem transportu przede wszystkim dla studentów Politechniki Śląskiej i pracowników Strefy Ekonomicznej w Gliwicach.
- Do Katowic owszem, mamy połączenia, ale jest tak zwany jeden tor, na dość długim odcinku. Potrzebna jest alternatywa, oferta dojazdowa dla tych, którzy korzystali z "busików". Trzy firmy zeszły z rynku. (Pociąg - przyp. red) jest teraz jedynym transportem publicznym - mówi iotr Kuczera, prezydent Rybnika. - Szybkość decyzji jest dosyć ważna. Wygaszanie połączeń busowych to jest okres dwuletni. Gdy ostatnia firma zeszła kilka tygodni temu z rynku okazało się, że tych pociągów potrzebujemy bardzo szybko. Udało się to zrobić - dodaje.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?