Kieleccy radni nie chcą obniżyć sobie diet
Z wnioskiem o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały, który miał obniżyć diety radnych wystąpiła radna Joanna Winiarska (niezrzeszona), która wcześniej należała do klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni, a to jego członkowie przygotowali projekt.
Joanna Winiarska zarzuciła kolegom populistyczne zagrywki. - To kolejna populistyczna zagrywka. Zamiast zająć się sprawami miasta zgaszany jest projekt, który ma charakter polityczny – mówiła radna. - Staram się nie oceniać pracy innych radnych i prezydenta, bo od tego są mieszkańcy ale tym razem to zrobię. Radni z BiN nie spełniają swojej misji, tak jak oczekują tego mieszkańcy.
Radna przytoczyli dane, z których wynika, że radni z tego klubu najczęściej opuszczali posiedzenia Rady Miasta w tym roku. Na 400 głosowań, które były do końca listopada Maciej Bursztein wziął udział tylko w 244, Katarzyna Suchańska w 265 a Kamil Suchański w 318.
Kamil Suchański, przewodniczący klubu BiN nie pozostał dłużny koleżance i mówił, jak można spojrzeć w oczy mieszkańcom, gdy podnosili się podatki i inne opłaty a w tym samym czasie radni tuczą się na kielczanach pobierając wyższe diety, co rocznie kosztuje 400 tysięcy złotych. - Jeśli radny chce zadbać o mieszkańców to niech zadba o swój smrodzący komin – dodał.
Większość radny zagłosowała za zdjęciem uchwały z porządku obrad, przeciwko byli tylko radni z BiN.
Trwa transmisja sesji rady miasta. Można ją śledzić tutaj:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?