Ponad stu rowerzystów długim i barwnym peletonem przejechało w środę wieczorem ulicami Kielc, by jak co miesiąc przypomnieć władzom miasta o potrzebach tej stale rosnącej grupy używającej najzdrowszego i najtańszego środka transportu w zatłoczonym centrum stolicy województwa.
Tym razem hasłem Masy Krytycznej - wyruszającej w każdą ostatnią środę miesiąca o godzinie 18 z kieleckiego Rynku - była... teleportacja. Dlaczego? Otóż w Kielcach wiele ścieżek rowerowych nagle kończy się, urywa - bez wskazania, gdzie i jak rowerzysta może jechać dalej. Na tradycyjnie rozdawanych uczestnikom masy krytycznej tak zwanych „szprychówkach”- małych karteczkach do zatknięcia w szprychy roweru - wydrukowano zdjęcie typowego kieleckiego „punktu teleportacyjnego”. Oto ścieżka biegnąca z ulicy Krakowskiej w ulicę Jana Pawła II nagle kończy się. Rowerzyści zauważają, że podobnych sytuacji oszczędza się kierowcom aut.
Kolejna Masa Krytyczna za miesiąc, 30 sierpnia
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?