Jak mieszkańcy Kielc widzą plac Wolności po przebudowie?

- Dotarły do nas 24 opinie. Ta liczba może się jeszcze zwiększyć, ponieważ uwagi napływają pocztą – przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. – Opinii nie jest dużo, ale spodziewaliśmy się ich tyle, ponieważ inwestycja powstanie w granicach obecnego placu, nie wchodzimy w prywatną własność.

Ciekawe podpowiedzi przysłało Muzeum Zabawy i Zabawek. Jego pracownicy wskazują, aby w podziemnym parkingu urządzić garderobę i mały schowek, na przykład na instrumenty. Takie miejsce jest potrzebne dla osób, które będą występować na scenie plenerowej. Teraz artyści biegają do Muzeum, aby się przebrać, a to jest daleko. Potrzebne też jest wyznaczone miejsce postojowe dla autobusów na placu Wolności.

Jeden z mieszkańców napisał, aby zieloną część placu przy południowej pierzei oddzielić od ulic wyższą zielenią oraz zrezygnować z wysypania alei żwirkiem, ponieważ dzieci będą go roznosić.

Rowerzyści proszą o wyznaczenie dla nich kontrapasów na ulicach okalających plac, na których ruch pozostanie jednokierunkowy.

- Ciekawą propozycją jest urządzenia zegara słonecznego, który służyłby do wyjaśniania dzieciom, na jakiej zasadzie on działa. Jest też wniosek o urządzanie stałej wystawy poświęconej legionistom i Józefowi Piłsudskiemu. Mieszkańcy proszą też o fontannę. Zgodnie z koncepcją na placu jest przewidziane oczko wodne i kaskada – informuje rzecznik. – Jednak większość uwag jest ogólna. Ludzie piszą, że koncepcja im się podoba. Tylko jedna osoba stwierdziła, że plac będzie pstrokaty i przeładowany.

Projekt przebudowy placu ma być gotowy w sierpniu 2017 roku. Na inwestycje potrzeba około 40 milionów złotych. Na razie miasto nie ma dofinansowania unijnego.